Gdy policjanci z Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Radomiu oraz pracownicy Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) przystąpili do bardziej szczegółowej kontroli butelki 0,7 l z tą samą substancją znaleziono również na zapleczu sklepu, w koszu oraz w… oponach samochodowych.
W sumie, oprócz legalnych wyrobów akcyzowych, w sklepie znajdowało się ponad 5,5 l płynów do e-papierosów bez polskich znaków akcyzy o różnej zawartości nikotyny w mg/ml.
W kontrolowanym punkcie funkcjonariusze stwierdzili również obrót blisko 11. litrami nielegalnego płynu bez znaków akcyzy oraz, że nie rejestrowano sprzedaży na kasie fiskalnej w sposób prawidłowy.
Próbki substancji z ujawnionych butelek, z oznaczeniami zawartości nikotyny, przekazano do Centralnego Laboratorium Celno-Skarbowego w Otwocku. Zabezpieczono również drukarkę fiskalną, laptopa z oprogramowaniem księgowym oraz gotówkę, która mogła pochodzić z prowadzonego procederu. Sprawa ma charakter rozwojowy - informują pracownicy Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej.
Każdy roztwór, którego skład, właściwości i charakter wskazuje, że jest przeznaczony do wykorzystania w e-papierosach, podlega opodatkowaniu akcyzą i obowiązkowi oznaczania znakami akcyzy. Znak akcyzy w takim wypadku to również gwarancja, że skład płynu jest zgodny z przepisami prawa i nie będzie zagrożeniem dla zdrowia. Za sprzedaż wyrobów akcyzowych bez oznaczenia ich znakami akcyzy grozi kara grzywny, kara pozbawienia wolności albo obie te kary łącznie.