Przypomnijmy, wypadek maił miejsce w niedzielę 3 sierpnia. O ziemię, w Błazinach Górnych pod Iłżą (powiat radomski) rozbił się śmigłowiec Guimbal Cabri G2. 53-letni pilot i 80-letni pasażer doznali poważnych obrażeń. Sprawę bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która ogłosiła wstępny raport.
Jak podaje PKBWP pilot z licencją PPL(H) wynajął dwumiejscowego Cabri G2 od firmy ELISOLUTION z siedzibą przy lotnisku Radom Piastów. Pilot zaplanował prywatny przelot po trasie: Radom Piastów – Rzechów koło Iłży – Rzeczniówek – Rzeczniów (lądowania na prywatnych posesjach) – i dalej w kierunku Błazin Górnych.
Około godziny 18.10 pilot wystartował z Rzeczniowa z posesji swojej rodziny, z pasażerem na pokładzie do ostatniego odcinka w kierunku m. Błaziny Górne. Będąc w rejonie Iłży pilot rozpoczął podejście do lądowania w terenie przygodnym na posesji prywatnej. Na prostej do lądowania, po minięciu linii energetycznej wysokiego napięcia usytuowanej prostopadle do kierunku lotu, z kursem południowo zachodnim (pilot wiedział o tej linii) przeleciał nad nią.
Zniżając się w kierunku zachodzącego słońca i będąc (według oceny pilota) na wysokości około 7-9 metrów ponad terenem, przy prędkości 55-60 kts śmigłowiec zderzył się z linią energetyczną niskiego napięcia. Pilot poczuł uderzenie w dolną część kadłuba śmigłowca z jednoczesnym powstaniem łuku elektrycznego. Przewody linii energetycznej zsunęły się po kadłubie, na podwozie płozowe odrywając je od śmigłowca. W tym czasie doszło do niekontrolowanego położenia śmigłowca.
Pilot próbował wyprowadzić śmigłowiec z niekontrolowanego położenia. Próba nie powiodła się, a śmigłowiec po kilku sekundach zderzył się dolną częścią kadłuba z ziemią, po czym przechylił się na lewą stronę kadłuba uszkadzając łopaty wirnika głównego. Następnie doszło do odłamania belki ogonowej wraz z Fenestronem. Po zderzeniu śmigłowiec pozostał na lewej burcie kadłuba.
Pilot wypiął się z pasów bezpieczeństwa i przystąpił do uwolnienia z pasów pasażera. Przy współpracy osób postronnych udało się uwolnić pasażera z wraku śmigłowca. W tym czasie osoby postronne powiadomiły służby ratownicze. Według oświadczenia pilota silnik śmigłowca pracował do chwili zderzenia z ziemia. Pilot wyłączył zasilanie elektryczne po wydostaniu się na zewnątrz kabiny.
Pasażer i pilot zostali przetransportowani do szpitali. Pasażer do szpitala w Skarżysku Kamiennej a pilot do Radomia. Śmigłowiec został poważnie uszkodzony.
Zdanie PKBWL pogoda mogła mieć wpływ na zaistnienie zdarzenia. Podczas podejścia do lądowania w m. Błaziny Górne z kursem południowo - zachodnim zachodzące słońce znajdowało się nisko nad horyzontem.
Do dnia publikacji niniejszego Raportu Wstępnego, Komisja nie sformułowała zaleceń dotyczących bezpieczeństw
| Prokuratura ujawnia pierwsze ustalenia śledztwa ws. katastrofy F-16 ▶️