Moya Radomka Radom - Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:19, 26:24, 25:17)
trener Piotr Filipowicz w drugim swoim meczu w roi pierwszego trenera Moya Radomka Radom odniósł pierwsze zwycięstwo, bardzo ważne, bo przełamujące fatalną serię.
Od początku spotkanie w Radomiu było bardzo ciekawie, widać było, że obie drużyny są żądne zwycięstwa. Było sporo walki, ambicji, dobrej siatkówki i wyrównany wynik 9:8. Ostatecznie to Metalkas Pałac Bydgoszcz cieszy sią z wygranej 25:22 w pierwszym secie, ale jego przebieg zapowiadał, że radomianki odpuszczą.
I już w drugiej odsłonie zawodniczki MOYA Radomki Radom nie miały żadnych kłopotów, by doprowadzić do wyrównania. Gospodynie wygrały 25:19
Dobra seria radomianek trwała też w trzeciej partii. Prowadziły już 9:3, ale coś się zacięło w drużynie Piotra Filipowicza i jego zespół dał się doścignąć rywalkom, które były bardzo bliższe zwycięstwa (20:21). Ale i bydgoszczanki nie były bezbłędne popełniły sporo prostych błędów. Radomka wygrał 26:24.
W ostatnim secie trener Martino Volpini nie mógł być zadowolony z postawy swojej drużyny. Bydgoszczanki zostały zupełnie zdominowane przez gospodynie, które nie dały im żadnych szans na odbudowanie i zwyciężyły pewnie 25:17.
Nagrodę MVP otrzymała Julie Lengweiler.