Sobota 4 października
Rozalii, Franciszka, Edwina

Radomiak wreszcie wygrał! Zagłębie pokonane pierwszy raz w Radomiu!

mw 2025-10-04 19:09:00

Każdy dotychczasowy przyjazd Zagłębia Lubin do Radomia kończył się jego zwycięstwem. Do dzisiaj. Podopieczni Joao Henriquesa zagrali wreszcie bardzo dobry i zwycięski mecz przeciw miedziowym. Jest przełamanie. Brawo!  

Polsko-afrykańska radość piłkarzy po golu Steva Kingue

autor: r24

RADOMIAK - ZAGŁĘBIE LUBIN 3:1 (2:0)

BRAMKI: Rocha (13. samobóoj), Kingue (30.), Grzesik (53.) - Rocha (69.).  

RADOMIAK: Filip Majchrowicz - Zié Ouattara, Steve Kingue, Mateusz Cichocki (Ż.), Jan Grzesik, Ibrahima Camará (89.Kaput), Romário Baró (77. Donis), Elves Baldé (69. Capita), Rafał Wolski (77. Alves), Abdoul Tapsoba (89. Lopes), Maurides. Rezerwowi: Michał Jerke, Wiktor Koptas, João Pedro, JérémyBlasco, Christos Donis, Roberto Alves, Michał Kaput, Leândro, Capita Capemba, Vasco, Guilherme Zimovski, Depu.

ZAGŁĘBIE: Dominik Hładun - Josip Ćorluka (46. Michalski Ż)., Michał Nalepa (Ż.), Aleks Ławniczak, Luka Lučić, Filip Kocaba, Damian Dąbrowski (46. Makowskiego), Kajetan Szmyt (68. Sypek), Adam Radwański (54. Kosidis), Marcel Reguła (Ż. 77. Wdowiak), Leonardo Miramar Rocha. Rezerwowi: Jasmin Burić, Damian Michalski, Roman Yakuba, Jakub Sypek, Jakub Kolan, Tomasz Makowski, Marek Mróz, Mateusz Wdowiak, Cyprian Popielec, Mateusz Dziewiątowski, Arkadiusz Woźniak, Michalis Kosidis, 

SĘDZIA: Sebastian Krasny

Mecz z impetem zaczął Radomiak. Po rzucie rożnym w 2 minucie mogło być już 1:0. Piła trafia do Mauridesa, który mocno uderzył z 7 metra, ale Hładun instynktownie obronił.   

Cztery minuty później Grzesik dograł do Baro, lecz jego uderzenie z dogodnej pozycji było niecelne.  

W minucie 13, Wolski zdecydował się na drybling w polu karnym, po którym posłał futbolówkę w stronę pola bramkowego. Jednak zanim tam dotarła odbiła się od nogi Rochy i wpadła do siatki obok bezradnego Hładuna. Samobój 1:0., 

Zagłębie spróbowało szybko odpowiedzieć. Kąśliwie zza pola karnego uderzył Szmyt, obok interweniującego Majchrowicz, ale i słupka.

W dalszym ciągu zieloni kontynuowali wysoki pressing, a tracąc często piłki w środku, próbowali od czasu do czasu kontrować. Najgroźniejszą sytuację stworzyli jednak miedziowi po rozegraniu rzutu z autu, gdy w 28 minucie piłka trafiła do Rochy. Jego "dzióbnięcie" minęło słupek o pół metra.

Odpowiedz zielonych po dwóch minutach była piorunująca. Radomiak też z autu wyrzucanego przez Grzesika podwyższył prowadzenie. Maurides wygrał pojedynek główkowy z Rochą i przedłużył do Kingue, który z bliska głową zdobył gola. 

I znów zaraz chciał odgryź się Szmyt, tym razem trafił w światło bramki, ale Majchrowicz był czujny.  

W minucie 34 blisko zdobycia gola był Cichocki. Z wolnego dośrodkował Wolski, najlepiej w tempo wyskoczył stoper Radomiaka, ale jego główka była minimalnie niecelna. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu, Radwański utrzymał piłkę na linii końcowej i dośrodkował. Główkę Reguły pewnie złapał bramkarz zielonych.

Chwilę później, świetna akcja Radomiaka doprowadzona została do prawej flanki, Stamtąd dośrodkował Quattara. Romario z głowy ponownie przestrzelił, a pozycję miał dogodną.

W doliczonym czasie pierwszej połowy dwa razy zrobiło się groźnie pod bramką zielonych. Najpierw z 20 metrów uderzył mocno lecz trochę niecelnie Dąbrowski. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Nalepa, ale jakby ciut zaskoczony odbił piłkę głową wysoko nad poprzeczkę.

Na druga połowę Zagłębie wyszło z dwoma zmianami - Makowskiego zastąpił Dąbrowskiego, a Corlukę - Michalski. Ale to nie pomogło zespołowi Leszka Ojrzyńskiego. W 53 minucie dobry kros Quattary trafił do Balde, któremu nie wyszedł drybling, ale dograł do Grzesika, który huknął nie do obrony. 

Tradycyjnie zaraz po stracie bramki odpowiedział Szmyt, ale jego strzał zmierzający pod poprzeczkę na rzut rożny wybił Majchrowicz

Swoją bramkę mógł w 60 minucie mieć Wolski. Składna, kilkuosobową akcję zakończył mocnym uderzeniem z kąta, ale Hładun nie dał się pokonać, w którego piła trafiła

W 69. minucie źle do Camary podawał Grzesik. Goście przejęli futbolówkę, a ona trafiła do Rochy, który mając przed sobą tylko Majchrowicza , pokonał go płaskim strzałem. 

VAR nie naprawił pomyłki sędziego Krasnego w 72 minucie, gdy Maurudes był faulowany nakładką w polu karnym Zagłębia.
  
Świetną paradą popisał się Majchrowicz w 83 minucie, gdy z bliska strzelał głową Ławniczak. 

W 85 minucie sędzia Krasny wskazał na karnego dla Zagłębia po faulu Cichockiego na Kosidisie. Sam poszkodowany podszedł do jedenastki, ale interweniował VAR. Spalony.\

W doliczonym czasie jeszcze raz Rocha spróbował pokonać Majchrowicza, ale golkiper zielonych nie dał się tym razem zaskoczyć.

W porównaniu z meczem Pucharu Polski, kiedy Radomiak też miał więcej z gry przeciw Zagłębiu, tym razem dołożył więcej konkretów i skuteczność w ofensywie. Akcje były płynne, ładnie domykane, a akcje ładne bramowe dały zasłużone zwycięstwo. 

 

| Wygraj zaproszenie do PaTaThai Radom [KONKURS] ▶️

 

 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap