Premier Donald Tusk poinformował, że pozostaje w stałym kontakcie z prezydentem Karolem Nawrockim i sekretarzem generalnym NATO. Sojusz został bezzwłocznie powiadomiony o sytuacji. 

- Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne. Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów, które naruszyły przestrzeń powietrzną. Wobec tych, które mogły stanowić zagrożenie, Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzję o ich neutralizacji. Drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone. Trwają działania związane z poszukiwaniem i wskazaniem miejsc możliwego upadku elementów obiektów - poinformował wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

Wojsko zestrzeliło większość obiektów. Ich szczątków poszukiwali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Podczas ataku jako najbardziej zagrożone wskazano województwa podlaskie, mazowieckie i lubelskie. Wojsko apelowało do mieszkańców o pozostanie w domach i zachowanie spokoju. 

Poza miejscowością Wyryki gdzie dron uderzył w dom, pierwsze szczątki bezzałogowca znaleziono w miejscowości Czosnówka pod Białą Podlaską. Następne wiadomości mówiły o tym, że jeden z dronów znaleziono pod Opocznem w okolicach miejscowości Mniszkowo w województwie łódzkim. Oznacza to, że musiał przelecieć nad województwem mazowieckim. W Sejmie premier poinformował, że w sumie odnotowano co najmniej 19 przypadków przekroczeń, w tym z terenu Białorusi.  

Po południu okazało się, że jeden z dronów spadł w Nowym Mieście nad Pillicą, 50 km od Radomia. Znaleziono go na terenie jednostki 6 Mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, byłego lotniska wojskowego. Nie wyrządził żadnych szkód 

Na terytorium Polski wleciało łącznie 19 dronów, kilka wojsko polskie i siły NAT-owskie zestrzeliły. Większość szczątków bezzałogowców odnaleziono w województwie lubelskim blisko granicy z Ukrainą i Białorusią.

W związku z incydentem zamknięto część przestrzeni powietrznej nad wschodnią Polską. Wstrzymano operacje lotnicze na czterech lotniskach: w Warszawie-Okęciu, Modlinie, Lublinie i Rzeszowie-Jasionce. O godz. 9 premier Donald Tusk poinformował, że ruch lotniczy rozpoczęto przywracać. 

Komunikat Policji

W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej Komendant Wojewódzki Policji zs. w Radomiu ogłosił alarm dla jednostek garnizonu mazowieckiego i potwierdza ich gotowość. Trwają wzmożone działania służb.

- W trosce o bezpieczeństwo apelujemy do mieszkańców: w przypadku odnalezienia zestrzelonych dronów lub ich fragmentów nie należy się do nich zbliżać, dotykać, ani ich przenosić. Takie elementy mogą pozostawać niebezpieczne i muszą być sprawdzone przez patrole saperskie. Prosimy, aby każde znalezisko zgłosić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki Policji. Dzięki temu służby będą mogły szybko i skutecznie zabezpieczyć teren - czytamy w komunikacie Komendant Wojewódzki Policji zs. w Radomiu.

Komunikat Urzędu Miejskiego

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 10 września na wschodzie Polski – czyli wielokrotnym naruszeniem naszej przestrzeni powietrznej przez drony oraz ich zestrzeleniem przez siły NATO – jeżeli zaistnieje sytuacja, w której trajektoria lotu dronów będzie wskazywać na kierunek południowego Mazowsza, Wydział Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony powiadomi mieszkańców o potencjalnym zagrożeniu z powietrza, poprzez uruchomienie Systemu Wczesnego Ostrzegania i Alarmowania.

Przypominamy:

- Ogłoszenie alarmu następuje przez trzyminutowy sygnał modulowany (dźwięk przerywany).

- Odwołanie alarmu ogłaszane jest poprzez trzyminutowy sygnał ciągły (dźwięk jednostajny).

Prosimy o zachowanie spokoju i stosowanie się do ewentualnych komunikatów służb.

| W Radomiu nie ma realnego zagrożenia. Ale gdy usłyszysz alarm, nie ma czasu na pakowanie walizek ▶️