MOYA RADOMKA RADOM - VOLLEY WROCŁAW 3:0 (25:16, 25:23, 25:20).

RADOMKA: Martyna Piotrowska, Brigida Petrenko, Julie Legwelier, Kornelia Garita, Wiktoria Szumera, Weonika Szlagowska, Kystyna Nemtseva (l.) oraz Agata Plaga, Dagmara Dąbrowska.

VOLEY: Almee Lemire, Sara Wąsiakowska, Barbara Dapić, Diana Frenkevych, Natalia Dróżdż, Martyna Łozowska, żałują Lutsenko (l.).

Zespół Jakuba Głuszaka przystąpił do meczu osłabiony brakiem Dominiki Gałkowskiej, która nabawiła się kontuzji łydki. Atakująca czeka tygodniowa przerwa w treningach. 

W pierwszego seta lepiej weszły wrocławianki, skutecznie grając w bloku objęły prowadzenie trzema punktami (6:9). Radomka, głównie dzięki Szlagowskiej doszła na 13:13 a to co nastąpiło później było koncertem gospodyń. Partię zakończyły wygraną do 16.

Początek drugiej odsłony podobny do pierwszej. Trener Głuszak poprosił o pierwszy swój czas przy 4:8. Jednak przyjezdne trzymały przewagę. Druga przerwa dla szkoleniowca gospodyń została wykorzystana gdy na tablicy było 9:14, a zrobiło się nawet 10:16. I wtedy na dobre zaczęło się mozolne strat: 14:18, 18:20 (czas Volleya) aż do remisu 21:21. Duża w tym zasługa bloku i ataków Julie Legwelier. W tym momencie kapitan Martyna Piotrowska zaserwowała asa a kolejne oczko dołożyła Weronika Szlagowska. I choć wydawało się, że tej maszyny nic nie zatrzyma, to przyjezdne   Doprowadziły do 23:23. Kolejne punkty padły już jednak łupem radomianek.

Wyrównany przebieg miał - jak się póżniej okazało - decydujący set. To była najbardziej wyrównana rozgrywka a remis często pojawiał się w protokole. 9:9, 15:15, 19:19. Wtedy Radomka wrzuciła wyższy bieg. Asowa zagrywka, blok to były elementy które wyprowadziły gospodynie na prowadzenie. Partia zakończyła się wyników 25:20.

MVP meczu została Maryna Piotrowska.

Radomka jest jedynym zespołem w Tauron Lidze bez straty seta, a to oznacza, że choć druga kolejka meczem w hali RCS dopiero się zaczęła, to na jej zakończenie radomianki będą liderkami.