Poniedziałek 1 września
Bronisławy, Idziego, Bronisza

Skandaliczne zachowanie kierowcy. Zastawił wyjazd strażakom, utonął 35-latek

cir, remiza.pl 2025-09-01 12:35:00

W Magnuszewie w powiecie kozienickim samochód pozostawiony przed bramą remizy OSP opóźnił wyjazd strażaków do akcji ratunkowej. Gdy dotarli nad staw, gdzie tonął 35-letni mężczyzna, mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować - informuje portal remiza.pl.
 

Nie zastawiaj bramy! Zdjęcie poglądowe

autor: OSP Magnuszew

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 31 sierpnia, w Magnuszewie na Mazowszu. Po godzinie 18. służby otrzymały zgłoszenie o tonącym mężczyźnie w jednym ze stawów w pobliżu kościoła. Na miejsce natychmiast zadysponowano jednostkę miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.

Strażacy napotkali jednak poważną przeszkodę – wjazd do remizy był zastawiony przez samochód osobowy. Jak ustalono, kierowca pozostawił auto przed bramą i udał się na mszę świętą. Ratownicy musieli przepchnąć pojazd własnymi siłami, co opóźniło wyjazd do akcji.

Kiedy strażacy dotarli nad staw, mężczyzna znajdował się już pod wodą. Natychmiast przystąpiono do poszukiwań, a po jego wydobyciu podjęto resuscytację krążeniowo-oddechową. W akcji uczestniczyły również inne jednostki oraz zespół ratownictwa medycznego. Pomimo wysiłków życia 35-latka nie udało się uratować.

Sprawą zajmuje się policja. Funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające zarówno w sprawie utonięcia, jak i w sprawie kierowcy, który uniemożliwił strażakom szybki wyjazd do akcji. Zgodnie z przepisami, parkowanie przed bramą wjazdową do remizy jest zabronione i stanowi wykroczenie drogowe.

Wydarzenia w Magnuszewie wywołały ogromne poruszenie wśród lokalnej społeczności i strażaków. Podkreślają oni, że w ratownictwie każda minuta ma znaczenie, a nieodpowiedzialne zachowanie jednego kierowcy mogło przesądzić o losie poszkodowanego.
 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap