"Ja, Daniel Rutkowski, w dniu 17 grudnia 2025 roku, niniejszym składam oświadczenie w związku z toczącym się postępowaniem karnym.
Po 15 miesiącach tymczasowego aresztowania zostałem zwolniony decyzją sądu, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego obejmującego m.in. pełne przesłuchanie oskarżyciela posiłkowego oraz analizę wykonawczą zabezpieczonych dowodów - wykonaną przez mojego obrońcę - adw. Tomasza Tomikowskiego.
Przesłuchanie to miało na celu jednoznaczne wykazanie mojej winy, co de facto obaliło stawiane mi zarzuty - wykazując tym samym, że nie miałem żadnego udziału w czynie opisanym przez Prokuraturę Rejonową w Zabrzu w akcie oskarżenia.
Dotychczasowy przebieg procesu wykazał, że zarzuty wobec mnie były bezpodstawne i nie znajdują oparcia w faktach ani tym bardziej dowodach.
W toku dotychczas przeprowadzonego postępowania dowodowego wykazywano brak mojej winy oraz samej świadomości "udziału" w zarzucanym mi czynie przestępnym, będącym przedmiotem aktu oskarżenia skierowanego do Sadu Okręgowego w Gliwicach.
Postępowanie sądowe nadal się toczy, a ja deklaruję pełną gotowość do dalszego czynnego udziału w jego przebiegu. Moim celem jest doprowadzenie procesu do końca i uzyskanie - przy udziale niezależnego wymiaru sprawiedliwości - jedynego satysfakcjonującego mnie rozstrzygnięcia, czyli uniewinnienia. Nie chcąc zaburzać jego biegu ani nawet pośrednio powodować jego zakłócenia będzie to pierwsze i jedyne oświadczenie w wyżej opisanym postepowaniu przed Sądem Okręgowym w Gliwicach dotyczących zdarzeń z dnia 12 sierpnia 2024 г.
Zwracam się jednocześnie z uprzejmą, lecz stanowcza prośba do przedstawicieli mediów o zachowanie najwyższych standardów rzetelności dziennikarskiej oraz o bezwzględne poszanowanie mojej prywatności, dobrego imienia mojego oraz mojej żony i syna, jak również o powstrzymanie się od jakichkolwiek modyfikacji treści niniejszego oświadczenia lub nadawania mu własnych interpretacji.
W szczególności apeluję o powstrzymanie się od formułowania manipulacyjnych lub sensacyjnych nagłówków, które mogłyby wprowadzać opinię publiczną w błąd, bądź kreować fałszywy obraz sprawy.
Daniel Rutkowski"