To ze Czarni będą walczyli o utrzymanie w lidze nie jest żadnym odkryciem. Każdy kto odrobine interesuje się siatkówką musiał to wiedzieć od początku tych rozgrywek. I nie jest to kwestia tylko dyspozycji. Jeszcze nie tak dawno temu Czarnych jako klubu, można powiedzieć, nie było. Udało stworzyć coś z niczego. Drużyna, która powstała dzięki upartości jednej kobiety i świetnej postawy byłych, radomskich zawodników, którzy pokazali duże przywiązanie do klubu, w którym zaczynali swoje kariery siatkarskie, nie stawiając kasy na pierwszym miejscu. Uznali zwyczajnie, że tak należy zrobić i chwała im za to. Jeżeli chodzi o dotychczasowe wyniki, to jeżeli drużyna z pięciu, kolejnych wyjazdowych meczów przywozi pięć punktów to wcale nie jest klęska. Co do walki o utrzymanie, to przypomnę, ze to dopiero polowa pierwszej rundy rozgrywek, w których stawka jest bardzo wyrównana i na pewno Czarni sprawią jeszcze nie jedną niespodziankę ale walka łatwa nie będzie więc trzeba chłopakom życzyć zdrowia, bo woli walki im nie brakuje.