Kobieta dwa lata temu poznała przez internet mężczyznę. Kontaktowali się wyłącznie mailowo i sms-owo. Z czasem znajomość przerodziła się w „związek małżeński”, który - jak opowiedziała kobieta - zawarty został wirtualnie.
46-latka, wierząc w szczerość relacji, przekazała swemu "mężowi" około 100 tysięcy euro. Po upływie dwóch lat „małżonek” nie zamierzał zwrócić pieniędzy ani spotkać się z kobietą.
Kobieta postanowiła zakończyć „małżeństwo” i szukała sposobu na ustalenie miejsca pobytu mężczyzny. W internecie zamieściła ogłoszenie z prośbą o pomoc. Skontaktował się z nią kolejny mężczyzna, który zaoferował wykonanie zlecenia. Zażądał przelewu w wysokości 500 zł. Później - podając różne powody - poprosił o kolejne wpłaty. Kobieta straciła w sumie 800 złotych, a „pomocnik” nie wywiązał się z obietnicy i nie zwrócił pieniędzy.
- Nigdy nie przekazujmy pieniędzy osobom poznanym jedynie przez internet. Nie wierzmy w obietnice zawierania „małżeństw” on-line ani w historie, które wymagają przelewów. Każde podejrzenie oszustwa należy jak najszybciej zgłosić policji. Pamiętajmy, że oszuści internetowi żerują na emocjach i łatwowierności. Ich celem zawsze jest jedno – wyłudzenie pieniędzy - przestrzega st. asp. Monika Karasińska z KOmendy Powiatowej w Lipsku.