Rzecz działa się w poniedziałek wieczorem na ul. Malczewskiego w Radomiu. Gdy funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto do kontroli, kierujący zignorował ich polecenia i odjechał. Policjanci natychmiast podjęli pościg przy wykorzystaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Kierowca Audi pruł przez miasto aż doprowadził do kolizji uderzając w szlaban. To nie był jednak koniec jego ucieczki. Wysiadł z rozbitego aura i pozostawiając w nim dwoje pasażerów uciekł pieszo. Nie długo jednak cieszył się wolnością. Policjanci z zespołu operacyjno-rozpoznawczego Komisariatu I Policji w Radomiu odnaleźli uciekiniera, w jednym z pustostanów na terenie miasta.
Okazało się, że schwytany mężczyzna to 28-letni mieszkaniec powiatu radomskiego. Szybko wyjaśniło się dlaczego tak ochoczo próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Kierowca był trzeźwy, ale po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany na podstawie ośmiu listów gończych oraz 10 zarządzeń. 28-latek poszukiwany był głównie za przestępstwa przeciwko mieniu.
- Mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zaległą karę pozbawienia wolności, w sumie ponad 4 lata. Odpowie również za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, a za przestępstwo to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje Justyna Jaśkiewicz z KMP w Radomiu.