Do wypadku doszło we wtorek 9 września po godz. 22. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 43-latek kierujący hulajnogą elektryczną uderzył w ambulans, który czekał aby włączyć się do ruchu. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia i okazało się, że kierujący jednośladem ma około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Podczas wykonywanych na miejscu zdarzenia czynności do policjantów na hulajnodze elektrycznej podjechał kolega 43-latka. Okazało się, że 37-latek również kierował jednośladem pod wpływem alkoholu. Miał blisko promil i za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.
Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w sprawie tego zdarzenia i wyjaśniają wszystkie okoliczności.
- Apelujemy o ostrożność do wszystkich uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że zabronione jest prowadzenie hulajnogi pod wpływem alkoholu. Hulajnoga elektryczna to nie zabawka, a wypadki z jej udziałem mogą prowadzić do poważnych obrażeń - przestrzega Justyna Jaśkiewicz.
| BMW zatrzymało się na latarni i barierkach ▶️