- Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu prowadzi postępowanie przygotowawcze dotyczące obrotu znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych. Dr Piotr M. i ksiądz Krzysztof A. mają status podejrzanych - poinformował GW Łukasz Ostrowski, zastępcą Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. Jak ustaliła GW, obaj podejrzani przebywają w areszcie.
Lekarzowi zarzucono nieuprawnione posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych (za ten czyn grozi kara do trzech lat więzienia), księdzu zaś wprowadzanie do obrotu wbrew przepisom ustawy środków odurzających lub substancji w znacznej ilości (nawet do 12 lat więzienia).
Piotr M. pracował jako internista w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych zarówno Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego, jak i Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Gdy okazało się, że mimo dwukrotnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych znów wsiadł za kierownicę został w kwietniu tego roku zwolniony ze szpitala na ul. Tochtermana. Zwolniono go także ze szpitala na Józefowie zaraz po tym jak, w związku sprawą prowadzoną w Nowy Targu, został wyprowadzony przez policjantów z pełnionego dyżuru.
Pytana o sprawę przez GW, dyrekcja Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego wyjaśniła, że Piotr M., jak każdy lekarz pełniący obowiązki na SOR miał dostęp do leków. - "Leki odurzające i narkotyczne podlegają jednak szczegółowym procedurom ewidencyjnym oraz znajdują się pod ścisłym nadzorem wyznaczonego lekarza, którym nie był P.M. Regularne kontrole wewnętrzne nie wykazywały i nie wykazują żadnych nieprawidłowości w tym zakresie" - cytuje GW odpowiedź dyrekcji MSS.
Szpital wyjaśnił też, że "księża kapelani pełniący posługę w szpitalu nie mają dostępu, a nawet możliwości dostępu do leków i środków odurzających".
Ksiądz Damian Fołtyn, rzecznik Kurii Diecezji Radomskiej zapytany przez GW o księdza Krzysztof A. odpisał jedynie, że sprawa jest wyjaśniana. Dyrekcja MSS przekazała, że otrzymała od biskupa diecezji radomskiej pismo informujące o zakończeniu misji pełnienia posługi kapłańskiej w szpitalu przez księdza Krzysztofa A. Dyrekcji nie przedstawiono przyczyn tej decyzji ani szczegółów sprawy, a szpital po decyzji biskupa rozwiązał z księdzem umowę o pracę.
Dyrekcja MSS w Radomiu zaznacza, że nie wpłynęły do niej żadne skargi, zgłoszenia ani informacje wskazujące na nieprawidłowe postępowanie pracowników w zakresie przechowywania, dystrybucji lub stosowania leków odurzających.