Mecz odbędzie się na kieleckim stadionie przy ul. Ściegiennego w piątek, 8 sierpnia o godz. 18.00. Spotkanie rozpocznie zmagania w ramach 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Dotychczas ekipy ze zwaśnionych miast rozegrały przeciwko sobie sześć meczów w PKO BP Ekstraklasie. Bilans tych pojedynków jest minimalnie na korzyść kielczan. Wygrali trzy mecze - w sezonie 2020/2023 2-0 w Radomiu i 2:1 w Kielcach oraz w sezonie 2023/2024 4:0 w Kielcach. Radomianie zrewanżowali się w następnym sezonie 2024/2025 dwoma wygranymi 4:0 w Radomiu i 3:1 w Kielcach. Jeden pojedynek, rozegrany w Radomiu w sezonie 2023/2024 zakończył się remisem 1:1. Bilans punktowy 10:7, bramkowy 10:9 - oba dla Korony.
Z obu ekip nie dobiegają wieści o jakichś poważniejszych kontuzjach i wszystko wskazuje na to, że obaj trenerzy Joao Henriques z Radomiaka i Jacek Zieliński z Korony będą mieli do dyspozycji wszystkich swoich podpopiecznych. Jednak do piątkowego starcia zieloni i żółto-czerwoni podejdą z zupełnie różnych pozycji w tabeli i z humorami z nich wynikającymi.
Radomiak spisuje się bardzo dobrze. Jest wiceliderem ligi, a po wygranej 3:1 i w świetnym stylu z polskim pucharowiczem, Rakowem Częstochowa jest mocno nabuzowany pozytywnymi emocjami. Wszyscy liczą też na kolejny dobry występ liderów chwalonych przez kibiców i ekspertów Rafała Wolskiego, Jana Grzesika ale przede wszystkim Capity Capemby, wybranego wczoraj graczem 3. kolejki przez kibiców PKO BP Ekstraklasy.
Diametralnie różne nastroje panują w Koronie, która z jednym punktem za remis 1:1 w ostatniej kolejce z Zagłębiem Lubinie, jest dopiero 16. Ten jeden punkt tylko trochę poprawił humory scyzoryków, bo nadal tak jak po wyjazdowych porażkach 0:2 z Wisłą Płock i Legia Warszawa ciężko wyróżnić któregoś z zawodników. Może poza hiszpańskim napastnikiem Antoninem, który w Lubinie zdobył pierwszą bramkę tak swoją w barwach Korony jak całej Korony w tym sezonie. Przy 9 trafieniach Radomiaka ten dorobek nie wygląda zbyt okazale.
Na Exbud Arenie spodziewany jest komplet publiczności. W czwartek rano sprzedanych było ponad 11200 biletów, w kasach pozostawało jeszcze ponad 4 tysiące. Klub chciałby zapełnić też sektor kibiców gości, gdyż ten mecz odbędzie się bez udziału zorganizowanej grupy fanów Radomiaka. To efekt wydarzeń z ostatniego meczu który odbył się wiosną 2025 roku w Kielcach.
Radomiak wygrał wtedy 3:1, ale wiele mówiło się też o tym, co wydarzyło poza boiskiem. Kibice obu drużyn jak zwykle nie szczędzili sobie "uprzejmości", a występujący przed meczem kielecki raper Liroy pokazał w stronę stronę fanów Radomiaka obraźliwy gest. Obie ekipy odpaliły także pirotechnikę, a jedna z rac poleciała z sektora Radomiaka na trybunę kielczan. Posypały się kary dla obu klubów, jedną z nich jest właśnie zakaz udziału zorganizowanej grupy kibiców zielonych na najbliższym meczu w Kielcach.
Kibicom z Radomia pozostaje indywidualny zakup wejściówek albo transmisja z meczu w Canal+ Sport 3 lub w aplikacji Canal+ Online.
Komunika biskupa Marka Stolarczyka poniżej.