Wraz z pochodzącą z Iłży mistrzynią przyleciały jej koleżanki, zdobywczynie srebrnych medali - Julia Szeremeta i Aneta Rygielska. Na lotnisku cała ekipa chętnie udzielała wywiadów mediom. Kibice również mieli możliwość wykonania pamiątkowych zdjęć oraz zdobycia autografów.
Agata Kaczmarska ukończyła radomskie V LO im. Traugutta, którego społeczność jest bardzo dumna ze sławnej absolwentki. Obecnie jest żołnierką Wojska Polskiego, z czego z kolei sama mistrzyni jest bardzo dumna, co podkreślała już przed walka finałową na swoim Instagramie, o czym pisaliśmy tutaj.
Sportowo to wychowanka BKS Radomiak i trenera Sławomira Żeromińskiego. Jak już pisaliśmy zawsze biła się na wysokim poziomie, ale wielokrotnie, do pełnego sukcesu na najważniejszych imprezach brakowało jej niewiele. Tym razem w najważniejszej imprezie sezonu, nie dała sobie odebrać zwycięstwa. Pokazała kunszt, wolę walki i piękny techniczny boks. W efekcie zasłużenie została mistrzynią świata, co opisywaliśmy tutaj.
O to co powiedziała nam mistrzyni świata Agata Kaczmarska:
- Jestem szczęśliwa, nie wiem co powiedzieć. Chce mi się płakać ze szczęścia. Jeśli chodzi o moją przynależność klubową, to cały czas reprezentuję klub BKS Radomiak Radom. Jednak już od paru dobrych lat trenuje głównie w klubie RKT Radom u trenera Giermana Anfinogenowa. O trenerze Sławku nigdy nie zapomnę i zawsze będzie bliski mojemu sercu. Gdy zaczynałam karierę był moim „sportowym tatą”. Cały czas odwiedzam klub na Gromdzie więc Żeromińscy (ojciec Sławomir i syn Michał - przyp. red) są ciągle częścią mojej sportowej rodziny. Trenuje również z chłopakami z Bombanabanie z Radomia. Z kimś muszę wchodzisz w te sympatyczne wymiany uprzejmości.
| Radość Agaty Kaczmarskiej po złotej walce [ZDJĘCIA] ▶️