– Niestety, przedstawiony dziś ministerialny projekt zmian w żadnym aspekcie nie spełnia wymogów nałożonych przez Trybunał na ministerstwo. To raczej czysta kosmetyka i próba odłożenia problemu na kolejne dwa lata. Mazowsze będzie płacić tylko trochę mniej. Korekta finansowa zaproponowana przez ministra jest co najmniej dwa razy za mała w stosunku do środków, jakimi musimy dysponować, aby móc normalnie funkcjonować – komentuje marszałek Adam Struzik.
Podczas spotkania marszałek Adam Struzik przekazał ministrowi i marszałkom projekt zmian w „janosikowym” przygotowany przez ekspertów powołanego przez siebie zespołu. Zgodnie z którym tylko zmniejszenie o połowę niekonstytucyjnego „janosikowego” pozwoli Mazowszu wypełniać zadania, do których zostało powołane.
Przepisy o „janosikowym” powstały w 2003 r. w celu wyrównywania dysproporcji rozwojowych pomiędzy województwami w czasach, kiedy regiony nie korzystały jeszcze z unijnych pieniędzy. Przez te lata największy region w Polsce oddał pozostałym województwom 6,54 mld zł.
Trybunał Konstytucyjny orzekł 4 marca br., że przepisy dotyczące tzw. janosikowego są niezgodne z Konstytucją, ponieważ nie gwarantują województwu zachowania istotnej części dochodów na realizację własnych zadań.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>
Marszałkowie u ministra w sprawie janosikowego
W czwartek wiceminister finansów Hanna Majszczyk przedstawiła marszałkom wszystkich województw ministerialny projekt zmian w ustawie o „janosikowym”. W spotkaniu wziął udział m.in. marszałek Adam Struzik. Poprawki ministerstwa w ustawie są konsekwencją wyroku TK uznającego „janosikowe” za niekonstytucyjne. W tym tygodniu również Mazowsze przedstawiło swój projekt zmiany przepisów.

Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu
Dodaj komentarz
Przeczytaj też:

Hulajnogistka i rowerzysta wpadli w policyjną sieć w Radomiu

Poradnik dotyczący wyboru implantów ceramicznych w Warszawie

Uwaga! Ulica Biała będzie nieprzejezdna na newralgicznym odcinku

Pechowy weekend radomianina na torze Imola

Ulica Królowej Jadwigi do remontu. Siedem firm walczy o kontrakt
