Wczoraj dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lipsku otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca Lipska, że jego 90-letnia sąsiadka od dwóch dni nie wychodzi z domu. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol Policji.
Drzwi do mieszkania były zamknięte. Policjanci kilkakrotnie pukali, lecz nikt nie otwierał. Dopiero po głośnym nawoływaniu, kobieta odezwała się i powiedziała, że leży na podłodze i nie może się podnieść. Na miejsce zostali wezwani strażacy i wspólnie z policjantami podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. Po wejściu do mieszkania policjanci zastali leżącą na podłodze starszą kobietę. Udzielono jej niezbędnej pomocy medycznej do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Kobieta została przewieziona do szpitala w Lipsku.