Piątek 2 maja
Zygmunta, Atanazego, Anatola

Kamera, akcja! W Radomiu kręcą film!

dag 2011-09-01 15:56:00

1 września rozpoczęły się zdjęcia do fabularnego filmu Jana Kidawy-Błońskiego „Nigdy się nie dowiesz”, kręcone w Radomiu. Filmowcy przyspieszyli swoje działania w naszym meście o jeden dzień.

Na plan filmowy wybrano Rynek, ul. Rwańską i Szewską. Ekipa miała pojawić się w naszym mieście 2 września, przyjechała jednak dzień wcześniej.

– Przyspieszyliśmy kręcenie – tylko tyle udało nam się wydobyć od jednego z pracowników planu. Więcej informacji filmowcy obiecali ujawnić w sobotę, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Na planie zauważyliśmy dziś aktorów, którzy wyglądali już na nieco zmęczonych. Podczas przerwy jedni leżeli na trawie, inni robili sobie zdjęcia w zabytkowym aucie, a pozostali odpoczywali w cieniu parasoli ogródka piwnego na Rynku.

Przed przyjazdem do Radomia kręcono sceny w hali Wytwórni Filmów Fabularnych i Dokumentalnych w Warszawie. W rolach głównych wystąpią m.in. Julia Pogrebińska w roli Ester i wspomniana już Magdalena Boczarska w roli Janiny (za rolę tytułowej Różyczki, agentki Służb Bezpieczeństwa, otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki podczas 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, statuetkę Złotego Pawia dla najlepszej aktorki podczas 41. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Goa i tytuł najlepszej aktorki na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Tiburon" w San Francisco) oraz Tomasz Kot jako David.  Producentem jest Włodzimierz Niderhaus. W Radomiu filmowcy pozostaną do piątku, 9 września.

Akcja filmu toczyć się będzie w latach czterdziestych XX wieku, w Radomiu znajdującym się pod hitlerowską okupacją. Janina – młoda, wrażliwa dziewczyna, dobrze zapowiadająca się skrzypaczka, mieszka z ojcem właśnie tu. Ojciec, który prowadzi zakład fotograficzny, pewnego dnia decyduje się udzielić schronienia w ich domu córce swego znajomego, młodej Żydówce, Ester. Między kobietami rodzi się wkrótce nietypowa i dosyć skomplikowana więź w dość ekstremalnej przecież okupacyjnej rzeczywistości. Dodajmy, więź mocno wychodząca poza przyjętą powszechnie „normalność”...

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap