MOYA Radomka Radom - EcoHarpoon NOWEL LOS Nowy Dwór Mazowiecki 3:0 (25:17, 27:25, 25:19).
Radomka: Bigitta Petrenko, Julie Lengweiler, Kateryna Zhylinska, Wiktoria Szumera, Weronika Szlagowska, Martyna Piotrowska, Krystyna Niemceva (l) oraz , Oleksandra Molchanowa, Kornelia Gerita, Iga Marszałkiewicz, Agata Plaga
EcoHarpoon: Zofia Ejsmont, Krysten Garrison, Barbara Zakościelna, Marta Budnik, Malwina Stachowiak, Katarzyna Kowalczyk, Natalia Ziemińśka (l.) oraz Anna Bodasińska (l.), Matylda Woźny, Paulina Reiter, Martyna Piszcz.
MVP: Oleksandra Molchanova
Radomianki od początku zaczęły zdobywać punkty przy swojej zagrywce. Z pierwszej połowy seta warto odnotować skuteczny blok, zwłaszcza gdy w pierwszej linii przebywała Weronika Szlagowska.
Boisko musiała opuścić i pojechać do szpitala Brygitta Petrenko, która blokując została zahaczona w oko palcem dłoni atakującej przeciwniczki. A mówią, że siatkówka to sport bezkontaktowy. Skrócony zapis punktowy pierwszego seta: 5:2, 10:4, 13:6, 16:10, 18:12, 22:13, 25:17.
Partia druga miała dosyć wyrównany początek, a to glebie przez pewne rozprężenie w szeregach Radomki. Przyjezdne prowadziły nawet 8:5 gdy trener Jakub Głuszak wziął czas. Radomianki mozolnie odrabiały straty obejmując wreszcie prowadzenie 14:13, kiedy to z kolei o przerwę poprosił trener EcoHarpoonu Bartosz Kujawski. To pomogło na tyle, że jego podopieczne doprowadziły do remisów 18-18 i 20:20 po czym dwukrotnie objęły jednopunktowe prowadzenie.
Na chwilę Radomka zagrała jak przystało na trzecią ekipę ligowej tabeli, wygrywając trzy akcje z rzędu by jednak zmarnować dwa meczbole a potem jeszcze jeden. Dopiero czwartego wykorzystały i zakończyły tę męczarnię.
W tej odsłonie mieliśmy dwie długie, filmowe akcje z wieloma wymianami. Obie padły łupem gospodyń. Skrócony zapis punktowy drugiego seta: 2:2, 5:5, 5:8, 11:13, 13:13, 16:13, 18:18, 20:20, 20:21, 22:22, 24:22, 24:24, 27:25.
Trzecia część starcia w hali RCS dalej wyrównana. Gdy wydawało się, że zespół Jakuba Głuszaka wreszcie objął stabilne prowadzenie (12:9, 13:10) znów dał się dojść na 14:14. Wtedy jednak nastąpiła seria czterech piłek wygranych kolejno przez radomianki i trener Bartosz Kujawski ratował się przerwą na żądanie. Na niewiele się to zdało. Skrócony zapis trzeciego seta: 2:4, 4:6, 6:6, 8:6, 8:8, 12:9, 14:14, 18:14, 21:16, 25:19.
Radomka jest na ten moment liderem, ale inne zespoły dopiero czekają mecze 5. kolejki Tauron Ligi.