Wtorek 7 października
Marii, Marka, Amalii

Ważny sprawdzian żołnierzy radomskiej brygady WOT. Ludzie por. Rafała należą do najlepszych w Polsce

cir 2025-10-07 12:46:00

Drugie miejsce zajęli żołnierze 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w Radomiu podczas ogólnopolskich zawodów użyteczno-taktycznych, które przeprowadzone zostały w ubiegłym tygodniu w Ustce. 
 

Drużyna 6 MBOT na zawodach w Ustce

Pierwsze miejsce na podium przypadło żołnierzom 13 Śląskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej, natomiast brąz zdobyli 10 Świętokrzyskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.

Zawody użyteczno-bojowe są kompleksowym sprawdzianem umiejętności żołnierzy. Ich celem jest ocena zdolności do działania w warunkach zbliżonych do pola walki. W tym roku organizatorem zawodów dla całej formacji WOT była 7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej, która gościła żołnierzy ze wszystkich brygad w dniach 29 września – 3 października. Zawody odbywały się na terenie Nadleśnictwa Lębork, zwanego „Pomorskimi Bieszczadami”. 

W rywalizacji udział wzięło 17 dwunastoosobowych drużyn, które sprawdzały się w konkurencjach sprawdzających poziom wyszkolenia bojowego – od strzelania, przez indywidualną wiedzę członków sekcji lekkiej piechoty po dwudniową pętlę taktyczną, podczas której żołnierze pokonali pieszo kilkadziesiąt kilometrów w trudnym terenie, w niesprzyjających warunkach pogodowych oraz z pełnym oporządzeniem.

Drużynę 6 Mazowieckiej BOT tworzyli żołnierze ze wszystkich pododdziałów: w Radomiu, Książenicach, Nowym Mieście nad Pilicą i Pomiechówku, samodzielnych Kompanii oraz Sztabu Brygady. Dwunastka z 6MBOT zajęła drugie miejsce, a do złota żołnierzom zabrakło zaledwie dwóch punktów. 

- Mieliśmy mocny skład – dobrze przygotowany fizycznie i z silną wolą walki. Główną składową naszego sukcesu był brak słabego ogniwa. Rozpoczęliśmy i zakończyliśmy zmagania w dwunastu, za co również były dodatkowe punkty - mówi por. Rafał, dowódca drużyny i dodaje: - Nie oglądaliśmy się na innych, nie porównywaliśmy się do nikogo, po prostu daliśmy z siebie wszystko, motywowaliśmy się nawzajem, dzięki czemu łatwiej było podejmować wyzwania. 

Jak podkreśla por. "Rafał zawody były zorganizowane bardzo dobrze, konkurencja była wysoka, a atmosfera sprzyjała zdrowej rywalizacji". - Znad morza wróciliśmy z ogromną satysfakcją ze srebra i lekkim niedosytem, bo złoto było w naszym zasięgu - podsumował.

Galeria zdjęć

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap