Już wstępniak magazynu, przygotowany przez Janusza Malinowskiego prezesa PKP Intercity, przynosi kilka pozytywnych zdań dla naszej małej ojczyzny, przełamujące stereotypy. Przeczytajcie zresztą sami:
"Dzięki podróżom możemy poznać miejsca takimi, jakie one są. Na własne oczy przekonać się, że często za krzywdzącymi stereotypami czy w mało atrakcyjnym z pozoru regionie na odkrycie czekają niezwykłe historie i zadziwiające fakty. Dobrym kierunkiem na taką wyprawę jest Radom, drugie co do wielkości miasto województwa mazowieckiego. Ma długą historię – już samo jego powstanie wiąże się z ciekawą legendą.
Odegrał ważną rolę w dziejach Polski jako miasto wolności i buntu, w którym miało miejsce wiele przełomowych wydarzeń. A Radom dziś? Znajdziemy tu interesujące zabytki, w tym XIX-wieczny dworzec kolejowy, muzea, parki, weźmiemy udział w wielu wydarzeniach kulturalnych i skorzystamy z bogatej oferty sportowej oraz ze świetnie rozbudowanej sieci ścieżek rowerowych. Łącząc podróż pociągiem i jednośladem, można dotrzeć w piękne miejsca, aby podziwiać dwory, zamki i pałace albo zaszyć się w puszczy i odetchnąć pośród przyrody.
Zachęcam więc, by przekonać się, jak zaskakująca jest ziemia radomska, ale też jak zmieniło się podróżowanie koleją, jak wiele barier i stereotypów udało się tu przełamać. W pierwszym półroczu na naszych pokładach gościliśmy ponad 40 mln pasażerów. Dziękuję za te wspólne podróże i za zaufanie, na które pracujemy każdego dnia, aby tworzyć dla Państwa bezpieczną i komfortową kolej spod znaku PKP Intercity."
Cały magazyn można przejrzeć tutaj
Od Jadwigi Andegaweńskiej do Stanisława Wierzbickiego
Najnowsze wydanie "W podróży" zaczyna się od "Mapy numeru" z miejscami w Radomiu i okolicach, które warto odwiedzić. Dalej znajdziemy kilkanaście materiałów nim poświęconych. Jest więc przywołana legenda z cytatem "Rad dom bym tu zbudował", historia pierwszego spotkania w Radomiu Jadwigi Andegaweńską z królem Polski Władysławem Jagiełłą i radomskiego zamku jako ulubionej rezydencji zimowej Jagiellonów a głównie w Kazimierza IV Jagiellończyka, którego syn – również Kazimierz Jagiellończyk – podczas dwuletniej nieobecności ojca jako namiestnik królewski władał krajem właśnie z Radomia.
Jest też wspomnienie znakomitej restauracji Stanisława Wierzbickiego, któremu cesarz niemiecki Wilhelm II. ugoszczony posiłkiem przygotowanym w niej przygotowanym zaproponował restauratorowi stanowisko ochmistrza na swoim dworze. Ten odmówił i do połowy lat 30. XX w. to Europa przyjeżdżała do jego restauracji przy ul. Żeromskiego.
Symbole Radomia i jego pierwsza miss
W artykule pt. "Z czego słynie Radom" podróżni PKP Intercity poznają Szlak Symboli Radomia i czytają: "Zapomnijcie o złośliwych memach. To miasto ma się czym poszczycić! Przez dziesięciolecia z tutejszych fabryk wychodziły produkty doskonale znane większości Polaków. Uwiecznione w nietypowych rzeźbach i umieszczone w różnych punktach miasta, poprowadzą nas przez jego historię". Do tego dołączone są fotografie symboli: maszyny do pisania i szycia Łucznik, takież przedwojenne rowery, maski gazowe, telefony z RWT, buty Radoskóru, kozaki Sofix czy serek homogenizowany z Rolmleczu.
Jest historia pierwszej miss Radomia Wandy Maślińskiej zwanej Promykiem i jej historii miłosnej, i małżeństwa ze Stanisławem Kłosowiczem, wybitnym kolarzem szosowym, mistrzem Polski i olimpijczykiem.
Muzealne podróże
"W podroży" publikuje artykuły o Muzeum Wsi Radomskiej, zamkach w Iłży i Szydłowcu, pałacu w Kozienicach, Orońsku, Czarnolesie, o wyjątkowych miejscach w Puszczy Kozienickiej jak Królewskie Źródła, Lasach Iłżeckich jak Arboretum Marcule. Opisane są też, choć nie radomskich ale pobliskie "spalskie bory" odwiedzane przez rosyjskich carów z rodzinami, czy prezydenta Ignacego Mościckiego oraz szlak Piekło i Niebo w okolicach Końskich.
Nie zapomniano opisać historii wybitnych Jacka Malczewskiego, Witolda Gombrowicza i Oskara Kolberga wraz z zaproszeniami do muzeów ich imienia, odpowiednio w Radomiu na Rynku, we Wsoli i w Przysusze.
Siła kobiet
Osobny materiał poświęcono znanym kobietom Radomia, którym i my tu poświecimy więcej miejsca, cytując "W Podróży". Teresa Grodzińska, dzielna sanitariusza niosąca pomoc rannym na froncie w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921. Przepłaciła to życiem, zmasakrowana przez sowieckich żołdaków. Pośmiertnie, jako pierwsza kobieta w II RP, została odznaczona Orderem Wojennym Virtuti Militari.
Maria Kelles-Krauz pierwsza w Polsce i Europie kobieta, przewodnicząca Rady Miasta. Została nią w 1919 r. zaledwie kilka miesięcy po uzyskaniu przez kobiety praw wyborczych i pełniła tę funkcje przez pięć kadencji, będąc aktywną przede wszystkim w sprawach dotyczących edukacji i służby zdrowia.
Maria Gajl - założycielka szkoły, którą w 30 rocznice powstania ta opisywali współcześni: „W marcu 1906 roku w okresie niewoli, w czasach mroków i powątpiewania powstała w Radomiu żeńska szkoła dzięki inicjatywie i energii obywatelki Polki, dla której Polska istniała w sercach młodzieży". […] trzeba było niemało siły i odwagi, by pod czujnem okiem władz rosyjskich wypielęgnować to drogie i kochane ziarno umiłowania Ojczyzny.”
Maria Fołtyn - radomianka, absolwentka szkoły Marii Gajl i wybitna śpiewaczka, królowa sceny. Można ją było podziwiać nie tylko w stolicy, lecz także na deskach Teatru Wielkiego w Łodzi, teatrów operowych w Lubece, Hamburgu czy Lipsku. Gdy zeszła ze sceny reżyserowała. Jej "Halkę" podziwiano na całym świecie m.in. w Brazylii, Meksyku i Japonii.
Nie wstydzić się własnych korzeni
Jest w końcu wywiad z Marcinem Kępą, radomskim pisarzem, autorem książek, których akcja osadzona jest w naszym mieście. Opowiadając o Radomiu mówi m.in.: - Warto sobie uświadomić, skąd się jest, choćby w trosce o higienę psychiczną. I czy pochodzi się z Warszaw, czy z małej wsi - nie wstydzić się własnych korzeni.