Środa 25 czerwca
Łucji, Wilhelma, Albrechta

Kubeł wody wylany na głowę to nie tradycja, ale chuligaństwo. Będą kary!

dag 2012-04-09 10:25:00

W lany poniedziałek, zgodnie z tradycją powinniśmy pokropić się wodą. Pokropić, to nie znaczy wylać komuś na głowę całe jej wiadro, a to akurat obrazek dobrze znany z radomskich ulic w latach poprzednich. Policja i straż miejska mają w tym roku bardzo złą wiadomość dla amatorów tego typu "tradycji" - wylewanie kubła wody na przechodnia czy przez drzwi na pasażerów autobusów będzie traktowane jak chuligański wybryk i tym samym karane.

gadu-gadu.pl

Drugi dzień świąt wielkanocnych to kontynuacja święta zmartwychwstania Chrystusa. Poniedziałek Wielkanocny, znany nam bliżej jako lany poniedziałek lub śmigus-dyngus to zwyczaj pierwotnie słowiański. Dawniej śmigus oznaczał symboliczne bicie witkami wierzby lub palmami po nogach i wzajemnym oblewaniu się wodą, natomiast dyngus możliwość wykupienia się pisankami.

Dziś policja nie wyśle na ulice miasta większej liczby patroli. - To lekka przesada. W ubiegłym roku poważniejszych zgłoszeń w lany poniedziałek nie było. Trudno także mówić o wysokości kary, ponieważ zależy ona od zdarzenia, które ma miejsce - wyjaśnia Justyna Leszczyńska, rzecznik KMP Radom.

Za chuligańskie zachowania zwróci również uwagę straż miejska. - W ubiegłym roku było kilka zgłoszeń o wlewaniu wody do kościoła, autobusu... Za czyny chuligańskie i przekraczające pewną dozwoloną granicę będziemy karać - mówi Piotr Stępień, rzecznik straży miejskiej.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap