O sprawie pierwsza napisała Gazeta Wyborcza. Przypomnijmy - Magdalena M., wychowawczyni oraz nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie pożyczała od uczniów i ich rodziców pieniądze, których zazwyczaj nie oddawała. Zbierała w klasie składki, m.in. na Radę Rodziców jakie zatrzymywała dla siebie. Gdy Magdalena M. dowiedziała się, że ktoś na nią doniósł do dyrekcji miała sugerować swoim uczniom aby pobili jednego z swoich kolegów, którego uznała za "donosiciela". Jednak główną przyczyną decyzji zawieszającej dyrektorkę były nieprawidłowości przy rozliczeniu klasowej wycieczki.
W zarządzeniu prezydenta wydanego we wtorek 23 września czytamy: "...zawiesza się Panią Annę Stańczyk w pełnieniu obowiązków nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu, ul. 25 Czerwca 66 na okres 6 miesięcy. W przypadku wszczęcia postępowania
karnego lub dyscyplinarnego okres zawieszenia ulega przedłużeniu do czasu zakończenia postępowania.
Wykonanie zarządzenia prezydent Radosław Witkowski powierzył swojej zastępczyni do spraw oświaty, Katarzynie Kalinowskiej. - To, co zostało opisane w artykule, zmroziło mnie. Znałam sprawę, ale tylko w kontekście tej wycieczki. Pani dyrektor udzieliła w tej sprawie wyjaśnień, dała upomnienie, wprowadziła plan naprawczy. Dopiero po roku, w te wakacje, dostałam pismo od Rady Rodziców z zarzutami dotyczącymi wyłudzania pieniędzy od uczniów i rodziców. Wcześniej nie miałam takiej wiedzy - mówiła w rozmowie z "Wyborczą" Katarzyna Kalinowska.
Zastępczyni prezydenta poinformowała, też że do Urzędu Miejskiego wpłynęły dwie skargi od absolwentów "Samochodówki". Urząd zawiadomił rzecznika dyscypliny przy wojewodzie mazowieckim o podejrzeniu popełnienia przez dyrektorkę czynu, który narusza te prawa i dobra uczniów.
Jak podała "Wyborcza", dyrektorka Stańczyk nie złożyła w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Magdaleny M., która obecnie przebywa na rocznym urlopie dla poratowania zdrowia. Jak już informowaliśmy jej sprawa zajmuje się prokuratora.