Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. Mężczyzna, który wszedł do sklepu nagle przeskoczył przez ladę i wyciągnął nóż, którym groził sprzedawczyni. Zażądał wydania pieniędzy z kasy i papierosów, ale kobieta odmówiła.
Skonfundowany napastnik z powrotem przeskoczył ladę i uszkodził puszkę z pieniędzmi przeznaczonymi na cele charytatywne, które rozsypały się po podłodze. Mężczyzna zabrał ich część i uciekł. Sprzedawczyni o zajściu poinformowała policję.
Kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu policjanci z zespołu operacyjno-rozpoznawczego Komisariatu II Policji w Radomiu zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu radomskiego. Mężczyzna był kompletnie pijany – miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi.
Następnego dnia, po wytrzeźwieniu doprowadzono go do Prokuratury Rejonowej Radom Wschód. Przedstawiono mu zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży z włamaniem. Śledczy wnioskowali o zastosowanie wobec 24-latka tymczasowego aresztowania i jeszcze tego samego dnia sąd przychylił się do tego wniosku. Najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.
- Zgodnie z Kodeksem Karnym za przestępstwo jakim jest rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież z włamaniem kara do lat 10 - informuje Justyna Jaśkiewicz z KMP w Radomiu.