Fatycznie teren boiska szkolnego i jego okolice zapełniły się po brzegi, a Dawid Kwiatkowski dał w pełni profesjonalny koncert. To było nie tylko muzyczne ale i wizualne show. W trakcie utworów, w tle wyświetlane były wymowne wizualizacje, a pomiędzy piosenkami puszczane refleksyjne sceny z życia wraz z przemyśleniami artysty, jego radami i przekazem do młodych ludzi. Zauważył np., że nie boi się śmierci, tylko tego czy wykorzysta życie na 100%, albo że marzenia same się nie spełniają, ale trzeba zrobić jakiś krok, by się spełniły. Całości dopełniała dobra choreografia i gra świateł.
Publiczność śpiewała słowa praktycznie każdej piosenki wraz z artystą. Dawid Kwiatkowski kilka razy schodził na dół do publiczności, w tym "po prezenty" do czego już przyzwyczaił swoich fanów na swoich koncertach. I tym razem zebrał pokaźna porcję listów i maskotek. Wśród publiczności była spora grupa tych, którzy jeżdżą za nim po całej Polsce.
Piosenkarz zagrał również akustycznie, na pianinie przebój "Proszę tańcz". - Zupełnie inny odbiór słów i piosenki w takim wykonaniu niż normalnie. To jest koncert z klasą, elegancki a nie patologiczny jakich coraz więcej - powiedział nam Alan, jeden z uczestników.