- Beczki są szczelne, w związku z tym bezpośrednio nie ma żadnego zagrożenia dla środowiska - mówi Tomasz Skuza, kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Radomiu, zaznaczając, że są to jednak odpady. - Jeżeli potwierdzi się, że są to odpady niebezpieczne, nie powinny być w ten sposób składowane. One są na świeżym powietrzu w beczkach zamkniętych - dodaje.
To prawdopodobnie pozostałości po lakierach i rozpuszczalnikach, o czym świadczy ostry, charakterystyczny zapach. Beczki i mniejsze pojemniki zgromadzone są na placu i w magazynie przy Wielkopolskiej. Obok znajdują się pryzmy odpadów tworzyw sztucznych oraz folii.
Czynności w sprawie prowadzą policja i Urząd Skarbowy.