Niedziela 5 maja
Ireny, Waldemara, Piusa
RADOM aktualna pogoda

Radomiak spokojny o utrzymanie i tylko tyle?

2023-11-22 13:56:41

Kiedy Radomiak Radom zakończył poprzedni sezon na dziesiątym miejscu w PKO BP Ekstraklasie kibice tego klubu zastanawiali się, jak będzie wyglądać kolejna runda w wykonaniu radomian. Legalni bukmacherzy przewidywali, że Radomiak może walczyć nawet o utrzymanie, ale póki co, te prognozy się nie sprawdziły. Radomianie prezentują się dobrze, choć momentami ich forma przypomina nieco sinusoidę.

autor: Foto: pixabay.com

Środek tabeli daje względny spokój

W momencie pisania tego tekstu jesteśmy po czternastu kolejkach w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Radomiak Radom zajmuje w tabeli pozycję dokładnie w środku stawki. Mowa o dziewiątej lokacie. Na koncie zielonych-białych jest 18 punktów, które wywalczyli wygrywając 5 meczów i remisując 3 spotkania. Radomiak przegrał też 6 spotkań. Warto przy tym zauważyć, że radomianie zdobyli jak na razie 18 goli, co daje im lepszy bilans od wyprzedzających ich Górnika Zabrze czy Zagłębia Lubin. Jeśli chodzi o bramki stracone, to w rozegranych do tej pory czternastu meczach, Radomiak stracił 19 goli, co nie jest już tak dobrym wynikiem, jak skuteczność. Zwłaszcza, że mniej straciły Warta Poznań, Piast Gliwice czy Korona Kielce, które znajdują się w ligowej tabeli pod Radomiakiem Radom.

Pozycja w środku tabeli pozwala jednak Radomiakowi na względny spokój. Podopieczni Constantina Galci mają bowiem 8 punktów przewagi nad Puszczą Niepołomice, która zajmuje 16. miejsce, a więc lokatę w strefie spadkowej. Radomiak może mieć jednak ochotę na coś więcej, bo przykładowo strata do siódmego miejsca to dwa punkty, a do ligowego podium dziesięć oczek. Jest to dużo, ale przecież do rozegrania pozostało jeszcze sporo kolejek.

Dobry początek sezonu, a później dwie porażki

Na inaugurację sezonu 2023/24 Radomiak Radom grał z Górnikiem Zabrze. Zielono-biali wygrali 2:0, a na listę strzelców wpisali się kolejno Pedro i Wolski. To zwycięstwo pokazało, że pomimo pewnych problemów radomianie znów mogą pozytywnie zaskoczyć. Niestety konsekwencji zabrakło w kolejnych dwóch meczach. Najpierw Radomiak przegrał przy Bułgarskiej z Lechem Poznań 0:2, a następnie musiał uznać 0:1 wyższość Cracovii. Bolała zwłaszcza porażka z “Pasami”, gdyż Radomiak miał więcej z gry i stworzył sobie więcej okazji, ale dał o sobie znać rażący brak skuteczności.

Dwa zwycięstwa to nie zawsze początek serii

Kolejne dwa mecze przyniosły zwycięstwa. W czwartej kolejce Radomiak Radom pokonał 2:0 Pogoń Szczecin, co zostało uznane dość dużą niespodzianką. Na chwałę zasłużyli Semedo i Cichocki, którzy trafili do bramki “Portowców” już w pierwszej połowie meczu. Radomianie poszli za ciosem także w piątej kolejce, gdzie po wyjątkowo emocjonującym spotkaniu ograli 3:2 Wartę Poznań. Dość powiedzieć, że Rocha decydującego gola zdobył dopiero w szóstej minucie doliczonego czasu gry.

Niestety, ale te zwycięstwa nie nacieszyły długo radomian. Radomiak nie wygrał w pięciu kolejnych ligowych kolejkach, notując spadek w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W gronie jego pogromców znalazły się między innymi Stal Mielec, Jagiellonia Białystok czy Raków Częstochowa. Bolała zwłaszcza porażka z niżej notowanymi i słabszymi na papierze mielczanami. Na plus zadziałał na pewno remis z Piastem Gliwice, ale niedosytem pozostał podział punktów z beniaminkiem z Niepołomic. W międzyczasie Radomiak przegrał jeszcze w Fortuna Pucharze Polski, gdzie musiał uznać wyższość Garbarnii Kraków. I porażka z krakowskim klubem była do tej pory największą wpadką radomian w sezonie 2023/24.

Powrót na zwycięskie tory i pięcie się w tabeli

Po sześciu meczach bez zwycięstwa wreszcie nadszedł ten moment i w 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom rozbił 3:0 ŁKS Łódź. Gole Pedro i Semedo oraz samobójcze trafienie łodzian sprawiły, że kibice w Radomiu na nowo uwierzyli, że ich klub jest w stanie walczyć o coś więcej, niż tylko o bezpieczną lokatę. W kolejnej kolejce Radomiak zremisował 1:1 z Koroną, choć to zielono-biali otworzyli wynik meczu po golu Castanedy. Trzynasta kolejka przyniosła kolejne już emocjonujące i pełne zwrotów akcji spotkanie w wykonaniu Radomiaka. Radomianie wygrali 3:2 z Zagłębiem Lubin. Prowadzili już 2:0, później rywale wyrównali na 2:2, ale ostateczny głos w 78 minucie należał do Semedo, który zapewnił trzy punkty.

Szybko zgaszone nadzieje

W meczu 14 kolejki Radomiak Radom grał z Legią Warszawa. Legioniści szybko, bowiem w 6 minucie za sprawą Josue objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. W ostatnim meczu ligowym przed przerwą na spotkania reprezentacji zieloni bezbramkowo zremisowali na Stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów. o le w pierwszej połowie można powiedzieć, ze przeważali, to w drugiej mogą mówić o wielkim szczęściu gdy piłka obijała słupek i poprzeczkę bramki Alberta Posiadały.

Radomianie liczą teraz na niespodziankę w meczu ze Śląskiem Wrocław, obecnym liderem Ekstraklasy, który podejmować będą 27 listopada. Będą musieli spróbować wrócić na zwycięską ścieżkę. Ścieżkę, która być może da im szansę na walkę o coś więcej, niż tylko o środek tabeli. Choć Radomiak nie dysponuje najsilniejszą kadrą, to waleczni piłkarze zielono-białych już wiele razy sprawili swoich kibiców w zachwyt i na to wszyscy liczą ponownie.

Pedro Henrique Alves de Almeida nowym bohaterem Radomia?

Liczby w tym sezonie nie kłamią. Pedro Henrique Alves de Almeida jest wiceliderem klasyfikacji strzelców PKO BP Ekstraklasy po czternastu rozegranych kolejkach. Portugalczyk, który trafił do Radomiaka w tym sezonie z drugoligowego Farense, ma na koncie osiem bramek i dwie asysty. W klasyfikacji najlepszych strzelców ustępuje jedynie Erikowi Exposito ze Śląska Wrocław, który ma w dorobku 12 bramek.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych