Wtorek 23 kwietnia
Jerzego, Wojciecha, Adalberta
RADOM aktualna pogoda

Anna Kwiecień: Dzięki lotnisku Radom skorzysta na turystyce medycznej

Marek Wiatrak 2019-07-25 08:30:00

Z posłanką Anną Kwiecień rozmawiamy o bliskich jej sprawach ochrony zdrowia, ale też najważniejszych inwestycjach, lotnisku, hali sportowo-widowiskowej i stadionie oraz zbliżających się wyborach.

Anna Kwiecień

Za nami dwa pierwsze lata działalności kierunku lekarskiego, o który pani zabiegała na radomskim uniwersytecie. Czas na pierwsze podsumowania.

Kierunek lekarski w każdym mieście to jest wielka wartość dodana, wzrost prestiżu miasta i uniwersytetu. Na studia lekarskie idą przecież najlepsi absolwenci szkół średnich. Kierunek lekarski stawia nasz uniwersytet w szeregu innych, do tej pory wyżej notowanych uczelni. Duże zainteresowanie kandydatów najlepiej o tym świadczy.  

Nie byłoby to możliwe, gdy nie Prawo i Sprawiedliwość. Za naszych rządów zwiększyliśmy liczbę studentów kierunków lekarskich aż o dwa tysiące w całym kraju. Wszyscy narzekamy na kolejki do lekarzy, ale one nie są wynikiem braku środków finansowych, lecz właśnie kadry medycznej, głównie lekarzy. 

Pojawiła się luka pokoleniowa. Wynikała ona z tego, ż w systemie rezydenckim duża grupa osób kończyła wydziały lekarskie, a tylko niewielka cześć spośród nich mogła bezproblemowo kontynuować swoją naukę na specjalizacjach. Wiele osób wyjechało z kraju, trwoniliśmy ten potencjał ludzki.  Kształciliśmy lekarzy dla innych państw.

Obiektywnie trzeba powiedziećż, że w 2015, w ostatnim roku rządów PO, doprowadzono do tego, że pierwszy raz, praktycznie wszysc, którzy zdali Lekarski Egzamin Państwowy, mieli szansę podjąć specjalizację. My to kontynuujemy. Ponieważjednak specjalizacja trwa 5-6 lat, a my rządzimy niespełna 4 lata, to dopiero za rok, dwa lata będzie pierwszy "wysyp" nowych lekarzy specjalistów do systemu.

Czyli potwierdza pani, to co minister zdrowia powiedział kilka dni temu. Przekonywał właśnie, że reformy ochrony zdrowia nie sposób przeprowadzić w ciągu jednej kadencji. Mimo wszystko, dla osób, które czekają miesiącami w kolejkach do specjalistó, to nie jest pocieszająca wiadomość.

Ale musimy sobie zdawać sprawę, że to musi potrwać. No chyba, że otworzymy rynek na lekarzy zagranicznych. Jednak to też jest pewien proces, który musi trwać. Chodzi o potwierdzanie uprawień, zdanie egzaminów, naukę języka polskiego. Poza tym jest sprzeciw wielu grup społecznych wobec takich rozwiązań...

O, to temat na dłuższą rozmowę...

Tak, owszem. Musimy jednak sobie zdawać sprawę z jak złożonym procesem mamy do czynienia. Z jednej strony musimy poczekać na wejście nowych specjalistów do systemu, z drugiej warto pomyśleć o zmianach w zakresach obowiązków kadry medycznej. Moim zdanie, nic nie szkodzi na przeszkodzie, by część zadań lekarskich delegować na panie pielęgniarki. Prosty przykład - w wielu krajach USG robią właśnie pielęgniarki. One są znakomicie przygotowane do tego, skończyły 5-letnie studia, a to czynność czysto techniczna, powtarzalna. Jest wiele takich. Zaś panie pielęgniarki należałoby odciążyć od podstawowych czynności opiekuńczych, które mogliby robić opiekunowiemedyczne czy salowe. Musimy zmienić zakresy obowiązków poszczególnych zawodów medycznych, by zoptymalizować wydajność tego potencjału ludzkieg, jakim dysponujemy. 

Warto to zrobić pamiętając, że kształcenie opiekuna medycznego to jest krótki okres dwóch lat, nawet pielęgniarki do tytułu licencjata - trzech lat, ale już lekarza specjalisty około 10 lat. Musimy sprawić by te zawody stały się atrakcyjne finansowo i to robimy. Np. wzrost płacy podstawowej pielęgniarek o 1100 złotych dzięki nam sprawił, że pierwszy raz w tym roku wszystkie absolwentki odebrały prawo wykonywania zawodu. W 2015 roku było to tylko 30%.

Wróćmy na rynek lokalny. Dużo się mówi o naszym lotnisku i słyszałem też pani opinię, że ta inwestycja pozytywnie wpłynie także na rozwój ochrony zdrowia w Radomiu. W jaki sposób?

Oczywiście, że tak będzie. Proszę pamiętać, że są biura podróży, które zajmują się tzw. turystyką medyczną. Np. organizują cały samolot osób, którym przylatują do danego miasta i w ciągu 2-3 dni korzystają z pakietu medycznego - najczęściej w prywatnych lecznicach i w konkurencyjnych cenach w porównaniu do swych krajów. Dotyczy to np. stomatologów, wielu Szwedów i Szwedek czy mieszkańców Wielkiej Brytanii, już przylatuje w tym celu do Polski. 

Ci ludzie, w ciągu tych kilku dni, korzystają także z różnych atrakcji w mieście, hoteli, restauracji, robią zakupy. Tak więc, pod tym względe, lotnisko przyczyni się do rozwoju naszego miasta, a przede wszystkim do wzrostu płac. Myślę, że do tego dojdzie, bo mamy wielu dobrych lekarzy i wiele wyspecjalizowanych placówek. Radom na pewno skorzysta na turystyce medycznej.      

Kolejny gorący temat inwestycyjny, i podejrzewam, że w jego przypadku już nie będzie miała pani tak prostej recepty. Co zrobić z dokończeniem budowy hali i stadionu przy ul. Struga? Najtańsza oferta niemal dwukrotnie przewyższa fundusze miejskie zarezerwowane na ten cel. Chodzi o, nie bagatela 30 mln zł.

Myślę, że powinna się odbyć szybko nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej poświęcona temu tematowi. Oferty przerosły zdecydowanie nasze oczekiwania i musimy się wszyscy wspólniezastanowićsię, żeby tę inwestycję dokończyć, bo radomianie na to czekają. Nie stać nas, żeby ten obiekt stał niedokończony. Może trzeba jeszcze jakoś, tę inwestycję podzielić na etapy, czy wypuścić obligacj, aby sfinansować brakującą kwotę, a może znaleźć inne źródła finansowania. A może unieważnić ten przetarg i szukać innych rozwiązań? 

Powtórzę, potrzebna jest dyskusja na poziomie Rady Miasta, prawdziwa burza mózgów. Jestem bardzo ciekawa oficjalnych opinii panów prezydenta, wiceprezydenta, ich urzędników, bo póki co nie odnieśli się w ten sposób do zaistniałej sytuacji, a musimy wybrać optymalne rozwiązanie, żeby ta inwestycja została dokończona. W tej chwili nie ma innego wyjścia. 

Z tego co słyszym, prezydent zamierza, w przypadku gdy oferta spełni wymogi formaln, poprosić radnych o zgodę na podwyższenie kwoty, do jakiej bank wyemituje obligacje. Ale na koniec pytanie o wybory. Mówi się o wysokim miejscu Anny Kwiecień na radomskiej liście PiS - nawet o pozycji nr 3.

Ja tego nie wiem. Jesteśmy przed decyzją Prezydium i Rady Politycznej PiS. Ale bez względu na miejsce, szanse wyboru każdego kandydata na liście PiS są duże. Liczę na to, że te pięć mandatów zdobędziemy spokojnie, a mam nadzieję, że będzie jeden więcej. Zakładam, że wszyscy kandydaci będą bardzo mocno pracować w tej kampanii. Ja już miałam mocną rozgrzewkę, bo i w wyborach samorządowych pracowałam wspierając kandydatów, m.in. Jakuba Kowalskiego, i w wyborach europejskich, gdzie sama kandydowałam. Można powiedzieć, że jestem w ciągłym biegu, w ciągłej kampanii wyborczej. Teraz marzę o tym, by poznać datę wyborów i złapać choć jeden tydzień oddechu.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych