Uczestnicy zebrali się przed południem na Placu ks. Kotlarza, gdzie zabrał głos ks. Sikorski: - Znajdujemy się drodzy moi w mieście, które nazywane jest „miastem z wyrokiem”. To właśnie te wydarzenia sprzed 40 lat spowodowały, że jego stan gospodarczy jest zdołowany. Mamy nadzieję, że ten rok będzie takim przełomem, który pozwoli nam żyć normalnie tak, jak wszystkim w ojczyźnie. Pocieszam się, że tutaj jesteście i mam nadzieję, że ten marsz odbędzie się w spokojnej atmosferze, bo już wystarczy tego, co za nami. Cieszmy się wolną ojczyzną i jak możemy najlepiej – służmy.

Następnie głos zabrał przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej Adam Szabelak: - Wiemy, że 25 czerwca to jedna z najważniejszych dla Radomia dat. Jest ona również niesamowicie ważna dla całego kraju. To właśnie od iskry stąd powstał wielki płomień, który ogarnął w końcu całą Polskę. To tutaj ludzie zrozumieli, że władzy ludowej można odpowiedzieć zdecydowane: „nie”. Tutaj skończyła się wiara w cuda gospodarcze Edwarda Gierka.

Mówca przypomniał, że wielu uczestników tamtych wydarzeń wciąż żyje, lecz nie określają się mianem bohaterów i stwierdził: To, co zrobili dla wszystkich nas było czymś niezwykłym. My – młodzi nie pamiętamy tamtych czasów. Nie pamiętamy tamtych kolejek po kawałek wędliny i podstawowych produktów wydawanych na kartki. Ludzie nie są bici na ulicach w takim stopniu, jak wtedy. Nie ma pochodów 1-szo majowych. Można by pomyśleć, że żyjemy w jakiejś bajce, ale nie żyjemy. Polska jest wspaniałym krajem, ale wcale nie jest bogata, nie jakoś niesamowicie rozwijająca się. Dzisiaj, tak jak oni w 76 roku, to my musimy mieć odwagę, żeby mówić, że jest źle. Pamiętajmy, że jesteśmy potomkami tych walecznych warchołów. Pokażmy dzisiaj, że potrafimy się jeszcze zjednoczyć. Świętujmy razem, świętujmy godnie, pokażmy naszą siłę i siłę tego miasta.

Po tych przemówieniach rozpoczął się przemarsz pod Urząd Miasta, gdzie kolejne przemówienia wygłosili Mateusz Konopski z Młodzieży Wszechpolskiej i Tomasz Kalinowski z Obozu Narodowo-Radykalnego. W trakcie manifestacji wznoszono takie okrzyki jak: „Czerwiec ’76-za wolność i chleb”, „Gdyby nie Ursus, gdyby nie Radom, to byś zajadał chleb z marmoladą”, „To my, to my, warchoły”, „Cały Radom dziś pamięta, strajkujących tego czerwca”. Nie zabrakło również haseł historycznych takich jak „My chcemy jeść, my chcemy pić, miłością przecież nie będziemy żyć” czy „My nie, my nie, my nigdy nie poddamy się”. Całość przebiegła w spokojnej atmosferze, po zakończeniu marszu część uczestników udała się na oficjalne obchody pod Pomnikiem Protestu Robotniczego.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>