Piątek 19 kwietnia
Adolfa, Tymona, Pafnucego
RADOM aktualna pogoda

Tłumy radomian ruszyły nocą w miasto. ''Lepsze to niż siedzenie za stołem'' [ZDJĘCIA]

mawi 2015-05-17 14:06:00

Kolejna Noc Muzeów za nami. W Radomiu cieszyła się ogromnym powodzeniem. Ludzie tłumnie zwiedzali muzea, a organizatorzy przygotowali dla nich dodatkowe atrakcje.

W Muzeum im. Jacka Malczewskiego

Np. w „Elektrowni” zorganizowano pierwszy publiczny zachód słońca. Co prawda przez pogodę (chmury) trudno było nim cieszyć się do końca, ale towarzyszące im koncerty uczniów z Zespołu Szkół Muzycznych uatrakcyjniały sytuację a przysłuchiwały się im setki słuchających, którzy w między czasie zwiedzały muzeum.

- To ciekawa inicjatywa, jesteśmy na Nocy Muzeów pierwszy raz i pierwszy raz jesteśmy w „Elektrowni”. Budynek robi wrażenie tak jak niektóre prace, np. malowane na murze. Mamy zamiar odwiedzić też inne miejsca – powiedział nam Jakub Kosowski, który dodał z uśmiechem: - Wybraliśmy się z żoną na Noc Muzeów ze znajomymi, z którymi zazwyczaj spotykamy się za stołem. To świetna odmiana.

Tradycyjnie w Noc Muzeów włączyła się radomska straż pożarna, która otworzyła swą jednostkę przy ul. Traugutta. Przed garaże wyjechały wozy gaśnicze, które z radością oblegali najmłodsi. Dzieciaki chętnie też przymierzały strażackie hełmy.  

W Muzeum im. Jacka Malczewskiego tłumy. Momentami trudno było się wyminąć na korytarzu czy schodach. Na dziedzińcu ustawiały się kolejki do ogromnego teleskopu przez który można było oglądać kosmos.

– Widać, że ludzie w Radomiu pragną kultury, tylko trzeba im to umożliwić. Warto się zastanowić na jeszcze atrakcyjniejszym promowaniu oferty placówek muzealnych – powiedział nam Leszek Ruszczyk, wicemarszałek Mazowsza, którego spotkaliśmy wśród zwiedzających.

Nie wszystkim jednak odpowiadają takie tłumy. – Jak dla mnie za dużo ludzi. Trudno mówić o zwiedzaniu, skupieniu się na eksponatach gdy ciągłe ktoś obok się przepycha, rozmawia. Spróbowałem, ale wolę przyjść normalnego dnia – wyznał nam Zygmunt Stasiński. Muzealnicy z którymi rozmawialiśmy liczą też właśnie na takich zwiedzających. – Dziś przyjdą, zobaczą coś co ich zaintryguje i wrócą do nas, by dokładnie się przyjrzeć, dowiedzieć czegoś więcej – mówili nam.

By uatrakcyjnić tę noc muzea przygotowały mini-koncerty, konkursy plastyczne, historyczne, numizmatyczne, zabawy i eksperymenty dla dzieci, czy quizy jak np. archeologiczny o Radomiu w Domu Gąski i Esterki. W tym muzeum zwiedzający szczególnie chętnie zwiedzali sale z przedstawioną historia powstawania Radomia.

Cieszył widok zapełnionego i tętniącego życiem rynku. Kierowcy mieli problem z zaparkowaniem, po placu krążyli ludzie przemieszczający się między muzeami. Szkoda, że tak nie ma na co dzień. Przydałoby się może tej nocy parę punktów gastronomicznych (jeden był otwarty w muzeum Malczewskiego), by jeszcze na dłużej zatrzymać ludzi w tę ciepłą noc. Na pierwszy plan wybijała się muzyka z karaoke odbywającego się w „Pubie u Jana”, chyba jedynego czynnego na co dzień przy Rynku. Wyśpiewana w  pewnym momencie piosenka „Daj mi tę noc, tę jedna noc”, tym razem bardzo pasowała do sytuacji.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych