Po wygranej z Pelikanem Broń awansowała na trzecie miejsce

Damian Markowski 2015-05-06 20:50:00

Broń Radom pokonała na własnym stadionie 2:1 Pelikan Łowicz w spotkaniu 28. kolejki gr. łódzko - mazowieckiej trzeciej ligi. Podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego przeskoczyli w tabeli dzisiejszego rywala i wskoczyli na ligowe podium.

Już w 3. minucie Broń mogła prowadzić, ale Leśniewski z 20 metrów trafił w poprzeczkę. W 14. minucie radomianie powinni prowadzić, ale Marczak z metra nie potrafił skierować piłki do siatki. Od 22. minuty goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce Marcina Nowaka, który faulował wychodzącego na czystą pozycję Leśniewskiego. W 42. minucie za zagranie ręką we własnym polu karnym obrońcy Pelikana, sędzia podyktował rzut karny dla Broni, którego nie wykorzystał Marczak. Najlepszy strzelec radomian trafił w poprzeczkę, po czym strzał odbił Rafał Dawid. W pierwszych trzech kwadransach nasi piłkarze byli lepsi, ale bardzo nieskuteczni..

Broń świetnie rozpoczęła drugą połowę. Już w 49. minucie radomianie objęli prowadzenie. Wajih Bouchniba zdecydował się na strzał z 20 metrów, który obronił Dawid, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Piotr Dobosz i płaskim strzałem otworzył wynik spotkania. Dla juniora to pierwszy gol w seniorskiej piłce! Dwie minuty później kolejną okazję miał Marczak, ale tym razem jego strzał z rzutu wolnego zatrzymał się na słupku. W 59. minucie podopieczni trenera Dziubińskiego podwyższyli prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Marczak, a najlepiej w zamieszaniu podbramkowym zachował się Mikołaj Skórnicki i pokonał zdezorientowanego bramkarza łowiczan. W 61. minucie Pelikan oddał pierwszy celny strzał w meczu i od razu mógł strzelić gola kontaktowego, ale obrońcy Broni wybili piłkę z linii bramkowej. Co nie udało się wcześniej, przyniosło skutek w 72. minucie. Robert Kowalczyk, były zawodnik radomian - w sytuacji sam na sam - pięknie przelobował Budzikura, strzelając gola kontaktowego. W końcówce Pelikan próbował ze wszystkich sił trafić raz jeszcze do bramki radomian, ale nieźle spisywała się defensywa Broni, nie pozwalając gościom na dojście do dogodnej sytuacji.

W następnej kolejce podopieczni trenera Dziubińskiego zagrają na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Spotkanie odbędzie się w sobotę (9 maja) o godz. 17:00.

BROŃ RADOM - PELIKAN ŁOWICZ 2:1 (0:0)
Piotr Dobosz 49, Mikołaj Skórnicki 59 - Robert Kowalczyk 72

Broń: Karol Budzikur - Piotr Wieczorek, Paweł Ankurowski, Wojciech Gorczyca, Piotr Dobosz (58 Michał Bojek) - Dominik Leśniewski, Mikołaj Skórnicki, Damian Sałek (73 Emil Więcek), Wajih Bouchniba (86 Bartosz Krukowski), Przemysław Wicik - Mariusz Marczak (90 Piotr Stefański).

Pelikan: Rafał Dawid - Bartosz Broniarek, Marcin Nowak, Grzegorz Wawrzyński, Tomasz Dąbrowski - Damian Kosiorek, Maciej Perzyna, Daniel Bończak, Michał Adamczyk, Bartosz Narożnik - Robert Kowalczyk.

żółte kartki: Wieczorek - Kowalczyk.
czerwona kartka: Marcin Nowak (22. minuta, Pelikan, za faul).

W 42. minucie Mariusz Marczak (Broń) nie wykorzystał rzutu karnego (trafił w poprzeczkę).