Piątek 26 kwietnia
Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
RADOM aktualna pogoda

Radom walczy z przemocą w rodzinie

K.S. 2014-12-15 17:00:00

Dobiega końca projekt pod hasłem "Radom siła w precyzji - Dom przez przemocy". W jego ramach od września do końca grudnia ofiary przemocy lub jej świadkowie mogą skorzystać z pomocy prawnika, psychologa, pedagoga, pracownika socjalnego czy wziąć udział w warsztatach przeciwdziałających przemocy. Radomianie coraz częściej przerywają zamknięty krąg milczenia o przemocy.

Projekt "Radom siła w precyzji - Dom bez przemocy" prowadzą MOPS i magistrat. Na zadania w ramach projektu wykorzystano środki finansowe z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz z gminy - łącznie to kwota 72 tys. zł. Przez kilka miesięcy informowano społeczność lokalną o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie poprzez kampanię w mediach, zrealizowano warsztaty dla osób, które zetknęły się z przemocą w rodzinie. W ramach projektu funkcjonował również punkt konsultacyjny dla ofiar przemocy. Dyżurowali w nim specjaliści: prawnik, psycholog, pedagog, pracownik socjalny.

- Kampania informacyjna trafiła, wg naszych szacunków, do 2 tysięcy radomian. Naszymi odbiorcami były ofiary przemocy oraz osoby, które pośrednio zetknęły się z tym problemem. Przemoc w rodzinie istnieje od lat. Teraz mamy ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i możliwości, by skorzystać ze środków zewnętrznych i zrealizować kilka zadań przeciwdziałających temu problemowi - mówi Halina Janiszek, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu.

Celem nadrzędnym projektu jest świadomość radomian, by reagować na przemoc. - By nikt nie przeszedł obok niej obojętnie. Przemoc dzieje się w czterech ścianach. To intymny, wstydliwy problem. Nie możemy nie reagować na przemoc. To nie jest tylko problem ofiar i sprawców, ale to jest także nasz problem - dodała.

Jak realizację projektu ocenia jego koordynatorka, Dominika Wójcik? - Problem przemocy w rodzinie jest złożony, trudny do opanowania. Na efekty trzeba długo czekać. Jednak widać, że ludzie coraz częściej zgłaszają się do MOPS-u, szukają pomocy. Z punktu konsultacyjnego do tej pory skorzystało ok. 40 osób. Najchętniej udzielana im była pomoc prawna. Zorganizowaliśmy również dwa warsztaty dla dwóch grup: 10 kobiet, które są ofiarami przemocy i dla 10 rodziców, którzy chcą wychowywać swoje dzieci bez przemocy. Pierwsza grupa osób uczyła się m.in. , jak przywrócić swoją pewność siebie, jak przeciwstawić się przemocy, jakie ma się prawa, a druga jak egzekwować od dziecka pewne zadania nie używając wobec niego przemocy - podsumowała Dominika Wójcik.

Tam, gdzie jest przemoc, tam jest Niebieska Karta. W Radomiu w tym roku założono 400 takich kart. W naszym mieście wzrosła liczba zgłoszeń dotyczących przemocy w rodzinie. Włodzimierz Wolski twierdzi, że mimo działającej Niebieskiej Karty, wykonawcy prawa polskiego nie chronią w pełni ofiar przemocy.

- Działania profilaktyczne, kampanie medialne, funkcjonowanie punktów konsultacyjnych mają wpływ na coraz częstsze zgłaszanie przejawów przemocy w rodzinie. Tam, gdzie stosowana jest przemoc, ofiary są objęte Niebieską Kartą, która pomaga im w normalnym funkcjonowaniu. Jednak w Polsce nie ma kultury prawnej, prawo nie jest stosowane w pełni. Przecież policja ma prawo odizolować sprawcę przemocy od ofiary np. zakazem zbliżania się. Ofiary muszą wiedzieć o swoich prawach, by je egzekwować - mówi Włodzimierz Wolski.

Ludzie stosują wobec swoich członków rodziny różnego rodzaju przemoc: psychiczną, fizyczną, ekonomiczną. Przemoc w rodzinie zaczyna się dość niewinnie - od wyzwisk, frustracji, zależności jednego członka rodziny od drugiego, ale nie tylko.

- Przemoc rodzi się wtedy, kiedy rodzina ma problemy np. finansowe. Duży wpływ ma tutaj bezrobocie. Do tego dochodzi alkoholizm, brak kontaktu, rozmów, konflikty. To wszystko prowadzi do przemocy - wyjaśnia Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej.

Przemocy w rodzinie należy przeciwdziałać od samego początku, od momentu kiedy któryś z członków rodziny zauważa coś niepokojącego w zachowaniu drugiej osoby. Pierwszą instytucją, do której należy zadzwonić i poprosić o pomoc jest policja.

- Reagujemy na każde zgłoszenie. Pierwszą osobą do kontaktu w takich sytuacjach jest też dzielnicowy. Są zespoły interdyscyplinarne, które wypracowują program pomocy dla każdej rodziny dotkniętej problemem przemocy. I ludzie do nas dzwonią. Często telefonują też tzw. czujni sąsiedzi, którzy słyszą, że coś niepokojącego dzieje się za ścianą. A jeśli ktoś chce pozostać anonimy, może skorzystać z naszych porad, dzwoniąc pod Linię Braterskich Serc - informuje asp. Kamila Dębska z radomskiej policji.

Jesteś ofiarą albo świadkiem przemocy? Interweniuj. Zadzwoń na policję (997 lub 112), zgłoś sprawę do Ośrodka Interwencji Kryzysowej (48 362 27 45) lub do wybranej poradni rodzinnej (jest ich kilkanaście w całym mieście).

Skontaktuj się z Linią Braterskich Serc. pod bezpłatnym numerem telefonu: 0 800-311-800.

Wykaz dyżurów :

Poniedziałek - księża

Wtorek - policjanci i prawnicy

Środa - poradnictwo rodzinne

Czwartek - psycholodzy i terapeuci

Piątek - pedagodzy i katecheci

Codziennie oprócz w/w osób są specjaliści od uzależnień

Telefon jest czynny od godziny 18.00 do 22.00

Możesz też zadzwonić do swojego dzielnicowego. Wykaz numerów znajdziesz tutaj

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych