Czwartek 25 kwietnia
Jarosława, Marka, Elwiry
RADOM aktualna pogoda

Pomylili się? Czy niektórzy wyborcy nie wiedzieli, na kogo głosowali?

mawi, K.S. 2014-11-19 08:00:00

Wróbel, Sońta, Ruszczyk. Polityków o tych nazwiskach - posłankę, posła i wicemarszałka Mazowsza - dobrze znamy od lat. Także w nowej Radzie Miejskiej Radomia znalazły się osoby o takich nazwiskach, ale to nie ci znani politycy. Wszystko wskazuje na to, że niektórzy radomianie dali się złapać na chwyt "nazwiskowy". 

Katarzyna Marzena Wróbel, nieznana dotąd w polityce młoda rehabilitantka, dostała się do rady startując dopiero z 10 miejsca na liście PiS w okręgu nr 1 (Śródmieście, Planty). PiS sprytnie wykorzystał zbieżność imienia i nazwiska z posłanką, i kandydatką na prezydenta Radomia, Marzeną Wróbel.

Przemysław Krzysztof Sońta - radny z PiS, któremu udało się wejść do Rady Miejskiej po raz drugi. Ubiegał się o to z miejsca nr 3 w okręgu II (Ustronie, Prędocinek, Idalin). W kampanii bardzo pomógł mu ojciec, poseł Krzysztof Sońta znany z walki o prawa lokatorów Spółdzielni mieszkaniowej Ustronie.

Dawid Ruszczyk, to też nowa twarz lokalnej polityki. Znalazł się w radzie miejskiej z miejsca nr 4 na liście PO w okręgu nr 3 (Borki, Południe, Wośniki). Zbieżność nazwiska z prowadzącym bardzo intensywną kampanię wyborczą Leszkiem Ruszczykiem nie jest przypadkowa. Dawid jest bratankiem wicemarszałka Mazowsza.

Jak to się stało? Wygrana bez kampanii

Skąd wyborcy w liczbie umożliwijacej wybór znali tych kandydatów, na tyle by na nich głosować, skoro nie prowadzili oni, no może prawie nie prowadzili, kampanii wyborczej? Piszemy prawie, bo Dawid Ruszczyk na swoim profilu na Facebooku 20 października udostępnił swój baner wyborczy, a Przemysław Krzysztof Sońta opublikował banery i artykuł... ale promujący dzialalność jego ojca. Pomogło.

Katarzyna Marzena Wróbel kampanii w ogóle nie prowadziła. Przynajmniej my nie zauważyliśmy. Jeśli chodzi o wystawienie jej kandydatury do rady miasta, radny Kazimierz Woźniak z Radomian Razem nie ma wątpliwości, że był to celowy zabieg PiS. - Ludzie szukali nazwiska Wróbel i znaleźli, ale nie o tę osobę im chodziło. To była zagrywka poniżej pasa - powiedział nam radny.

Przemysław Krzysztof Sońta w przeciwieństwie do Katarzyny marzeny Wróbel jest już znaną postacią. Będzie zasiadał w radzie po raz drugi. Dał się poznać, może nie jako aktywny podczas obrad radny, ale za to lojalny. To w przypadku wyrównanych i spolaryzowanych sił, z jakimi będziemy mieli dotyczenia w nowej radzie, bardzo się liczy.

O Dawidzie Ruszczyku poza tym, że wicemarszałek Leszek Ruszczyk to jego wujek, nie wiemy zbyt wiele. Z jego profilu na Facebooku można się dowiedzieć, że uczył się w III LO im. Czachowskiego i studiował na UTH. Jak powiedział nam jeden z radnych PO, to „nieprzypadkowa osoba, młody przytomny człowiek, potrzebne jest takie przewietrzenie rady”.

Błąd posłanki

W sztabach PiS i PO dobrze odrobili lekcję z marketingu politycznego. Tego samego nie można powiedzieć o sztabie posłanki Wróbel, która naszym zdaniem popełniła błąd. O tym, że do rady będzie startować osoba o takim samym imieniu i nazwisku jak ona, wiedziała od końca września i nic z tym nie zrobiła.

Zamiast na licznych konferencjach, spotkaniach i debatach, w których posłanka przez ostatnie tygodnie brała udział, powtarzać, że jako kandydatka na prezydenta nie startuje do rady miasta i jej wyborcy powinni szukać np. nazwisk jedynek jej komitetu, ograniczyła się do napisania listu protestacyjnego do Jarosława Kaczyńskiego.

List - poza ironicznymi komentarzami PiS-u - przepadł bez echa, a jak widać po wyniku „sobowtóra” posłanki, ludzie sądzili, że tak jak Andrzej Kosztowniak (jej kontrkandydat w wyborach prezydenckich), także startuje do rady. I, jak mówi radny Woźniak, szukali nazwiska Wróbel aż znaleźli, takie samo - tylko nie jej.

A to się zdziwili 

Jeśli ktoś, kto zagłosował na te trzy młode osoby, myślał, że oddaje swój głos na posłankę Wróbel, posła Sońtę, czy wicemarszałka Ruszczyka i teraz czyta te słowa, pewnie się mocno dziwi. Pretensje może mieć jednak tylko do siebie, to w końcu on myli radnych z posłami, czy wybory prezydenckie z tymi do rady.

Z drugiej strony, czy przypadkiem nie przesadzamy? I może, choć trudno nam w to uwierzyć, ludzie zagłosowali jednak świadomie, a nie przypadkowo. Być może, dobrze oceniając osoby o znanych nazwiskach, uważają, że ich syn, czy bratanek pójdą w ich ślady i dali im kredyt zaufania. Tylko w przypadku nazwiska Wróbel ta teoria wciąż nie pasuje…

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych