Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą Świętą w parafii pw. Matki Bożej Miłosierdzia. Zmarły został pochowany na cmentarzu na Firleju.

49-letni Bohdan Karaś zmarł w poniedziałek 18 sierpnia, po długiej i ciężkiej chorobie. Jeszcze 15 sierpnia zamieścił ostatni wpis na blogu, na którym opisywał swoją walkę z rakiem.

- Dziś jest 441 odcinek bloga pt. „Moja walka z rakiem”. Tym razem zapisany przez nas, uczestników tej żałobnej uroczystości. Być może ktoś z nas pomyśli, że zmarły przedwcześnie Bohdan przegrał tą walkę. Ale warto spojrzeć na to z innej perspektywy. On nie poniósł klęski. On odniósł wielkie zwycięstwo poprzez to, że przyjął to wielkie cierpienie i swoisty krzyż, z którym musiał się zmierzyć i dźwigał świadomie, wytrwale, do końca swoich dni – mówił podczas homilii ks. Tomasz Gaik.

- Niech lekcja cierpienia i śmierci Bohdana będzie dla nas lekcją pogłębiającą naszą wiarę, lekcją miłości wzajemnej i szacunku wzajemnego. Niech będzie lekcją zatroskania o innych i oddania się Bożemu Miłosierdziu, tak wielkiemu jak ocean bez dna – zakończył ksiądz Gaik.

*****

Rodzina w imieniu Świętej Pamięci Bohdana Karasia i swoim bardzo dziękuje wszystkim, którzy w ostatnim etapie życia, gdy walczył z ciężką chorobą, nieśli mu wszelką pomoc i dobre słowo.

Jak ś.p. Bohdana Karasia wspominają ci, co znali go od wielu lat, przeczytasz tu.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>