Czwartek 9 maja
Grzegorza, Bożydara, Karoliny
RADOM aktualna pogoda

Samorządowcy kolejnych miast za bezpłatną komunikacją miejską!

kk 2013-04-08 09:02:00

Koszalin i Bydgoszcz to kolejne po Gdańsku i Krakowie miasta, których samorządowcy popierają pomysł bezpłatnej komunikacji publicznej. Ta obowiązuje już w Nysie, Ząbkach i częściowo w Kielcach. Jeszcze w tym roku ma zostać wprowadzona w Żorach. Związkowcy "Sierpnia 80", którzy od grudnia 2012 r. prowadzą kampanię "NIE dla podwyżek cen biletów - TAK dla bezpłatnej komunikacji miejskiej" są zadowoleni. I mają dopingować samorządowców w całej Polsce do jak najszybszego wprowadzenia tego rozwiązania.

Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" z końcem 2012 roku zorganizował serię protestów w Warszawie przeciwko decyzji podniesienia cen biletów na autobusy, tramwaje i metro nawet o 15%. Związkowcy zaproponowali inne wyjście z problemu spadającej ilości osób korzystających ze stołecznej komunikacji: bezpłatną komunikację miejską. Pomysł ten propagowali później także w Poznaniu oraz w regionie śląsko-dąbrowskim.

7 marca zorganizowali nawet w Katowicach "Śląskie Powstanie Komunikacyjne", a jego uczestnicy na znak sprzeciwu wobec podwyżkom cen biletów, które zafundował przewoźnik KZK GOP (obsługujący 25 gmin Śląska i Zagłębia) jeździli tramwajami po mieście bez kasowania biletów. Propagując ideę bezpłatnej komunikacji miejskiej, symbolicznie zaklejano kasowniki.

Ponad politycznymi podziałami

O ile wielka polityka naznaczona jest głębokimi politycznymi podziałami, o tyle "doły" często potrafią się porozumieć w ważnych społecznie sprawach. Niedługo po grudniowej akcji "Sierpnia 80" w stolicy, pomysł darmowego transportu publicznego poparli radni Małgorzata Żuber-Zielicz (PO) i Wojciech Zabłocki (PiS) oraz burmistrz Ursynowa, Piotr Guział.

Natomiast "Śląskie Powstanie Komunikacyjne" stworzone przez "Sierpień 80" wsparli miejscowi przedstawiciele Ruchu Młodych Palikota i Zielonych.

Prawdziwa lawina ruszyła, gdy pod koniec marca br. władze Żor (woj. śląskie) zapowiedziały, że jeszcze w tym roku w mieście zostać ma wprowadzona bezpłatna komunikacja autobusowa. "Władze Żor wprowadzą bezpłatną komunikację miejską. Czas na Gdańsk?"- zapytał wówczas na Facebooku Jędrzej Włodarczyk, przewodniczący Zarządu Osiedla Siedlce i wywołał zażartą dyskusję, w którą włączyli się nie tylko miejscy radni, ale i sam prezydent Paweł Adamowicz.

O innowacyjnym pomyśle myślą również pod Wawelem. Dwaj radni dzielnicy i przewodniczący Koła Młodych PO rozesłali list adresowany do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, w którym proponują, by zachęcać ludzi do płacenia podatków w mieście, proponując im w zamian bezpłatną komunikację miejską.

Także zdaniem Adama Ostaszewskiego, przewodniczącego SLD w regionie koszalińskim, takie rozwiązanie powinny przeanalizować także władze Koszalina. Podobnego zdania jest radna Dorota Chałat. "Nie" bezpłatnej komunikacji miejskiej nie mówią też w Bydgoszczy.

- Gdy w końcówce 2012 r. mówiliśmy o bezpłatnej komunikacji miejskiej, wielu decydentów i szefów przedsiębiorstw komunikacji publicznej pukało się w czoło. Nysa, Ząbki i teraz Żory pokazują, że to nie utopia, a korzystne ekonomicznie i społecznie rozwiązanie - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80". - Nasz pomysł popierają politycy SLD, PiS, Ruchu Palikota, a nawet PO w różnych miastach. Mamy sygnały, że będą wspierać nasze działania w tym temacie - dodaje Kosela.

Jak dodają związkowcy "Sierpnia 80", trzeba "grzać temat, póki gorący". Dlatego kontynuują swą akcję "NIE dla podwyżek cen biletów - TAK dla bezpłatnej komunikacji miejskiej". Będą dopingować samorządowców. Najpierw jednak w tych miastach, w których wywołano dyskusję o darmowej komunikacji. Już w czwartek 11 kwietnia przeprowadzą akcję poparcia w Żorach. Kolejne wyznaczone miasta to Gdańsk i Kraków. Kampania ma mieć charakter ogólnopolski.

Tam już jest

Darmowa komunikacja funkcjonuje już w kilku miejscowościach Polski. Jako pierwsza była Nysa na Opolszczyźnie, gdzie jej wprowadzenie uzasadniono motywacją dla kierowców do zmniejszenia przypadków korzystania z prywatnych samochodów. W efekcie, w pół roku aż o 20 tys. samochodów mniej wyjechało na ulice miejscowości. Władze miasta wśród zalet tego rozwiązania wymieniają m.in. ekologię i zdecydowanie mniejsze pieniądze wydatkowane na remonty dróg.

Z kolei od 4 marca uruchomiono na razie dwie bezpłatne linie autobusowe w centrum Kielc. Nieco wcześniej podobne rozwiązanie wprowadziły podwarszawskie Ząbki.

Pionierskie zastosowanie bezpłatnej komunikacji jest autorstwa miasta Hasselt w Belgi, które od 1997 r. nie pobiera pieniędzy za przejazdy autobusowe. Co ważne, efektem tego był spadek wydatków budżetowych, dzięki zmniejszeniu się kosztów utrzymania dróg, co miało związek z tym, że spora część mieszkańców przesiadła się z samochodów do komunikacji publicznej.

Inicjatywa darmowego transportu publicznego funkcjonuje w różnych państwach i miastach na całym świecie, m.in. w Tallinie (Estonia), Sydney i Melbourne (Australia), Bangkoku (Tajlandia) czy Seattle (USA) >> http://freepublictransports.com/city/

To się opłaca?

W Warszawie sprzedaż biletów jedynie w 33% pokrywa koszty komunikacji miejskiej. Resztę musi dopłacać samorząd. Podobnie jest w innych częściach kraju. Natomiast wraz z kolejnymi podwyżkami cen biletów, spada liczba pasażerów i spadają wpływy ze sprzedaży biletów.

Sam wydruk i przechowywanie biletów kart zbliżeniowych kosztuje w stolicy ponad 14 mln złotych rocznie. Z kolei u przewoźnika KZK GOP w woj. śląskim 6,5 mln zł.

Miasta, które zdecydowały się na bezpłatną komunikację miejską, są zadowolone z efektów. Te miały przerosnąć najśmielsze oczekiwania. Chodzi również o kwestie finansowe.

- Spowodowało to paradoksalnie lepszą kondycję budżetów miejskich. Drogi i jezdnie są w o wiele lepszym stanie, więc nie trzeba ich co chwila naprawiać. Zmniejszyły się korki. Powietrze jest czystsze - twierdzi rzecznik WZZ "Sierpień 80".

I wymienia dalej, że dla mieszkańców oznacza to zwiększenie mobilności, zwłaszcza dla młodzieży uczącej się i osób pracujących oraz osób o niskich dochodach. Mowa tu o podreperowaniu domowych budżetów i o zastopowaniu wykluczania najbiedniejszych

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych